Powiedziały Bogu "tak". Śluby wieczyste u jadwiżanek wawelskich

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 24.11.2019 09:25

W katedrze na Wawelu odbyły się śluby wieczyste sióstr Wioletty i Moniki ze Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego, zwanych popularnie jadwiżankami wawelskimi. - Bądźcie dla świata piątą Ewangelią - prosił je bp Damian Muskus OFM.

Powiedziały Bogu "tak". Śluby wieczyste u jadwiżanek wawelskich Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość - Wyrzekamy się siebie dla miłości Boga, a w zamian otrzymujemy stokroć więcej - mówił bp Muskus do sióstr.

Ceremonia odbyła się w wigilię uroczystości Chrystusa Króla, która jest patronalnym świętem jednego z najmłodszych zgromadzeń zakonnych w Polsce.

W homilii bp Muskus mówił, że osoby konsekrowane mają być świadkami "dyskretnej obecności Boga w świecie". - Jezus powołuje swoich uczniów do miłości heroicznej, do codziennego umierania z miłości. Nie oczekuje jednak spektakularnych gestów, głośnych wyznań, wielkich deklaracji czy manifestacji wiary – podkreślał hierarcha. Jego zdaniem wybór stylu życia w cieniu, na drugim planie, musi zdumiewać świat promujący dążenia do władzy i znaczenia. 

Jednym z patronów zgromadzenia jest żyjący w XV wieku zakrystian Michał Giedroyć, który został rok temu beatyfikowany. Jak przypominał bp Muskus, zasłynął on tym, że "czynił małe rzeczy w wielki sposób". - Przywołuję tę postać w tym tak ważnym dla was dniu, bo potrzebujemy dziś takich pokornych świadków Ewangelii, ludzi, którzy są odblaskiem piękna Ewangelii nie w nadzwyczajnych gestach i słowach, ale w zwyczajnej codzienności. Potrzeba ludzi, którzy swoim życiem przekonują, że Dobra Nowina nie jest niedościgłym ideałem, ale dostępną, choć wymagającą, drogą do osiągnięcia prawdziwego, trwałego szczęścia – wyjaśniał hierarcha.

- Otwierając się na miłość Boga i dzieląc się nią z innymi, możemy być dla świata piątą Ewangelią – dodał.

- Nie życzę wam, by wasza miłość do Jezusa była zawsze taka, jak dziś, gdy oddajecie Mu się na własność. Miłość, która się nie zmienia, staje się karykaturą miłości, martwą literą a nie żywą siłą – mówił krakowski biskup pomocniczy. Nowym profeskom życzył, by ich miłość do Jezusa umacniała się i nabierała głębi. - Życzę wam, by miłość Boga była dla was źródłem nieustannego zdumienia i zaskoczeń, by inspirowała was i prowadziła do wielkich dzieł, choćby w oczach świata były one niepozornymi i niewiele znaczącymi. Życzę wam, byście nigdy nie przywykły do miłości Boga, ale codziennie na nowo odkrywały jej przemieniającą siłę – zakończył.

Po Mszy św., podczas której siostry złożyły przyrzeczenie życia radami ewangelicznymi, wspólnota zakonna, rodzina i przyjaciele modlili się pod Czarnym Krzyżem św. Królowej Jadwigi, patronki zgromadzenia. 

Powołaniem jadwiżanek wawelskich jest wielbienie Boga obecnego i działającego w liturgii Kościoła oraz posługa Jego spotkaniu z ludźmi. Głównym zadaniem apostolskim wspólnoty jest pomoc w przygotowaniu ludzi dorosłych do sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia: chrztu, bierzmowania i Eucharystii.

Praca w katechumenacie wiąże się też z duchową pomocą osobom towarzyszącym katechumenom, ich rodzicom chrzestnym oraz wszystkim, którzy współtworzą ich najbliższe środowiska. Siostry służą ludziom zagubionym i przeżywającym kryzys wiary.

Dom generalny zgromadzenia, podobnie jak Dom Macierzysty, znajduje się w Krakowie. Jadwiżanki wawelskie obecne są również w Sandomierzu, Szczecinie, Łodzi i Zawichoście.