Metropolita Dublina abp Diarmuid Martin w liście do księży swej archidiecezji ogłosił tę decyzję papieża, podczas gdy rzeczniczka archidiecezji zaznaczyła, że obaj biskupi, którzy sami zgłosili rezygnację na Boże Narodzenie 2009 i w istocie nie piastowali żadnych stanowisk, otrzymają obecnie nowe obowiązki duszpasterskie. „Oznacza to m.in., że będą oni mogli udzielać wiernym sakramentu bierzmowania w całej archidiecezji” – wyjaśniła.

Raport przedstawiony w ub.r. przez komisję pod przewodnictwem sędziny Yvonne Murphy, stawiał zarzuty pedofilii 46 księżom stołecznej archidiecezji, którzy mieli się dopuszczać tych czynów w ciągu ponad 30 lat. Jednocześnie zwracał on uwagę, że miejscowa hierarchia utajniała tego rodzaju przypadki i zapewniała bezkarność ich sprawcom. Ostatecznie sprawy te ujawnił i nawiązał współpracę z wymiarem sprawiedliwości obecny metropolita Dublina (od kwietnia 2004) abp Diarmuid Martin.

Obaj biskupi pomocniczy: 66-latkowie Eamonn Oliver Walsh i Raymond W. Field, którzy byli szczególnie krytykowani, m.in. za współudział w ukrywaniu przypadków pedofilii wśród księży, zapowiedzieli w Wigilię Bożego Narodzenia ub.r., że opuszczą swe stanowiska. Od tamtego czasu w praktyce bardzo ograniczyli swe obowiązki w diecezji, formalnie pełniąc jednak swe funkcje. Obecna decyzja papieska oznacza, że powrócą do pracy duszpasterskiej.

Andrew Madden – pierwszy spośród osób, które w dzieciństwie padły ofiarami nadużyć seksualnych i który przerwał milczenie na ten temat – oświadczył, że stanowisko papieża nie jest dla niego zaskoczeniem. „Od czasu ujawnienia raportu, Murphy Kościół katolicki w Irlandii i Watykan pomniejszały swą odpowiedzialność za te czyny, zwłaszcza fakt wieloletniego ukrywania i tuszowania tych czynów przez ówczesnego arcybiskupa i innych biskupów” – powiedział Madden. Dodał, że pokazuje to również, iż niedawny list Benedykta XVI do Kościoła w Irlandii i instrukcja watykańska o zwalczaniu pedofilii są „dokumentami bez znaczenia”.