Wstępnie manifestacja była pomyślana jako „Dzień mniejszości”, ostatecznie została nazwana „Dniem żałoby”. Chodziło o to, by zwrócić uwagę opinii publicznej na dokonującą się w ostatnich miesiącach eskalację antychrześcijańskiej przemocy i liczne przypadki dyskryminowania wyznawców Chrystusa. Manifestanci domagali się także zmiany ordynacji wyborczej tak, by swych reprezentantów do władz centralnych i lokalnych mogli wybierać sami. Obecnie chrześcijanie nie mają wpływu na to, kto ich reprezentuje, ponieważ ludzie ci wyznaczani są przez rządzącą partię.