Wszyscy ranni znajdują się w szpitalu, 28-letnia ciężko ranna kobieta jest na reanimacji - podały lokalne władze.

Wstępne doniesienia mówiły o nieokreślonej liczbie ofiar śmiertelnych.

Eksplozja samochodu była bardzo silna; zniszczyła kawiarnię, uszkodziła zaparkowane w pobliżu samochody i wybiła szyby w pobliskich domach.

Miejscowy urząd spraw wewnętrznych, na który powołuje się ITAR-TASS, podał, że wszyscy ranni to klienci kawiarni. Rzecznik lokalnej milicji Stanisław Bielajew, którego cytuje agencja Associated Press, utrzymuje, że ranni zostali też przechodnie.

Zamachy bombowe są częste na Kaukazie Północnym, gdzie przemoc szerzy się od czasu dwóch wojen czeczeńskich. Niektóre ataki separatystów są wymierzone w funkcjonariuszy milicji i przedstawicieli władz, inne są wynikiem porachunków świata przestępczego.

Kilka godzin przed wybuchem w Piatigorsku doszło do zamachu samobójczego w Osetii Północnej, w którym zginął milicjant.