Zarzuty za zbezczeszczenie tablicy

PAP |

publikacja 17.08.2010 20:02

Zarzuty usiłowania uszkodzenia tablicy i zbezczeszczenia miejsca czci usłyszał 71-letni mężczyzna, który we wtorek po południu rzucił w tablicę na Pałacu Prezydenckim słoikiem z nieczystościami.

Zarzuty za zbezczeszczenie tablicy PAP/Radek Pietruszka Pracownicy firmy porządkowej czyszczą tablicę.

Jak poinformował PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński, Eugeniusz P. został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań. Wcześniej przewieziono go na badania lekarskie, które miały wykazać, czy nie ma ku temu przeciwwskazań. Według nieoficjalnych informacji PAP zbliżonych do sprawy, chodziło m.in. o konsultację psychiatryczną.

"Z naszych ustaleń wynika, że 71-latek jest mieszkańcem jednej z podlubelskich miejscowości" - powiedział rzecznik. Jak dodał, mężczyzna nie był wcześniej karany.

W środę policja prawdopodobnie wystąpi o dozór policyjny dla zatrzymanego.

Do incydentu doszło około godz. 14. Starszy mężczyzna podszedł do tablicy upamiętniającej katastrofę samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem i rzucił w nią słoikiem wypełnionym nieczystościami. Zatrzymali go strażnicy miejscy i przekazali policji.

Ok. godz. 16 na miejsce przyjechała ekipa, która rozpoczęła czyszczenie tablicy.

Pamiątkową tablicę z szarego granitu odsłonięto w miniony czwartek. Znajduje się na niej krzyż, a poniżej napis: "W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób - wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża postawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy zjednoczeni bólem i troską o losy państwa"

Za niszczenie, uszkodzenie cudzej rzeczy grozi nawet do pięciu lat więzienia, gdy sprawa ma mniejszą wagę do roku pozbawienia wolności.