Uwięzieni pod ziemią

PAP |

publikacja 20.08.2010 09:29

Dramatyczna walka o życie 33 górników uwięzionych po ziemią w kopalni miedzi w Chile. W czwartek nie powiodła się próba nawiązania kontaktu z zasypanymi.

Uwięzieni pod ziemią The World FactBook 2009; CIA; Washington DC

Górnicy zostali zasypani dwa tygodnie temu na głębokości 700 metrów. Do tej pory nie udało się do nich dotrzeć, ani też nawiązać z nimi kontaktu. Wprowadzona w czwartek pod ziemię sonda nie dotarła do miejsca, gdzie prawdopodobnie uwięzieni są górnicy. Z jej pomocą ekipy ratownicze chciały dostarczać żywność zasypanym i utrzymywać z nimi łączność.

W oczekiwaniu na cud przed kopalnią koczują zrozpaczone rodziny górników. Prezydent Chile Sebastian Pinera zaapelował do ich, by nie traciły nadziei i wierzyli, że ich najbliżsi żyją. "Wszystko jest w rękach Boga" - powiedział. Obiecał, że winni tragedii nie unikną kary. W 2007 roku kopalnia została zamknięta, rok później jednak otwarto ją znowu.

Do wypadku w kopalni San Jose w pobliżu miasta Copiapo, około 800 km na północ od stolicy kraju, doszło 5 sierpnia.