Francja: "Prześladowanie mniejszości"

PAP |

publikacja 27.08.2010 18:10

Komisja ONZ ds. Eliminowania Dyskryminacji Rasowej i sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych skrytykowali w piątek deportacje z Romów, a przedstawiciel Watykanu uznał to za "prześladowanie mniejszości".

Francja: "Prześladowanie mniejszości" MIHAI BARBU/PAP/EPA Nowy rodzaj holokaustu?

Prześladowania, które cierpią Romowie - oświadczył w wywiadzie dla watykańskiej agencji informacyjnej I.Media sekretarz Rady, abp Agostino Marchetto - "to rodzaj holokaustu".

"Cierpienia te stały się udziałem osób biednych i prześladowanych, ofiar swego rodzaju holokaustu, które wciąż muszą uciekać przed tymi, którzy na nich polują" - powiedział hierarcha.

Komisja ONZ-owska, która rozpatrzyła sytuację Romów we Francji na specjalnym posiedzeniu w Genewie, zaleciła francuskiemu rządowi, aby "unikał zbiorowych repatriacji (Romów z Francji) i aby przestrzegał w swym postępowaniu konwencji ONZ w sprawie eliminowania wszelkich form dyskryminacji rasowej.

Komisja wyraziła także zaniepokojenie wobec "gwałtownych wystąpień o charakterze rasistowskim przeciwko Romom".

ONZ-owski organ zaapelował do państwa francuskiego o "zagwarantowanie Romom dostępu do oświaty, opieki zdrowotnej i prawa do dachu nad głową w ramach poszanowania zasad równości".

W ubiegłą niedzielę, w porze modlitwy Anioł Pański, papież Benedykt XVI, wypowiadając się w języku francuskim, również zabrał głos w obronie Romów wysiedlanych z Francji. Wezwał do poszanowania "uprawnionej różnorodności ludzi".

Cytowany arcybiskup Marchetto powiedział w piątek w wywiadzie dla I.Media: "Kiedy broni się praw człowieka, kiedy mówi się o poszanowaniu godności osób, zwłaszcza kobiet i dzieci, nie uprawia się polityki, lecz duszpasterstwo. Kościół nie należy ani do lewicy, ani do prawicy, ani nawet centrum. Z całym poszanowaniem dla innych przedstawia swe stanowisko w kwestii prawa moralnego i swej nauki społecznej".

Sekretarz Papieskiej Rady podkreślił z naciskiem, że "wysiedlenia nie mogą mieć kolektywnego charakteru" i "konieczne jest uważne uwzględnianie rozmaitych sytuacji ludzi".

"Nie wolno - dodał - obciążać całej grupy etnicznej za łamanie prawa, ponieważ dopuszczają się tego tylko niektórzy".