Prezydent: Płatności do ZUS odroczone i na raty. "Nie unikniemy deficytu budżetowego"

PAP |

publikacja 18.03.2020 12:13

W związku z pandemią koronawirusa potrzebne jest wsparcia dla przedsiębiorców i dla pracowników; powstał kompleksowy pakiet antykryzysowy; program przelany na teksty projektów ustaw musimy mieć w tym tygodniu - podkreślił po środowym posiedzeniu Rady Gabinetowej prezydent Andrzej Duda.

Prezydent: Płatności do ZUS odroczone i na raty. "Nie unikniemy deficytu budżetowego" PAP/Leszek Szymański Konferencja prasowa prezydenta i premiera odbyła się zdalnie

Zwołana przez prezydenta Rada Gabinetowa poświęcona była pakietowi pomocowemu dla gospodarki w związku z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa. Po posiedzeniu premier Mateusz Morawiecki poinformował o powstaniu pakietu pod nazwą "Gospodarcza i społeczna tarcza antykryzysowa dla bezpieczeństwa przedsiębiorstw i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2".

Na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady prezydent ocenił, że pakiet antykryzysowy to "optymalny sposób ratowania polskiej gospodarki, przedsiębiorców i pracowników", który pozwoli przetrwać im trudny czas wywołany przez pandemię koronawirusa. Jak wskazał, wielu polskich przedsiębiorców jest dziś w kłopotach. Podkreślił, że pomoc potrzebna jest zarówno najmniejszym przedsiębiorcom, którzy są w najtrudniejszej sytuacji, jak i średnim, ale też tym wielkim.

"Uznałem, że jest przede wszystkim potrzeba wsparcia tych ludzi ciężko pracujących na co dzień, i jako przedsiębiorcy, i jako pracownicy, bo to oni znajdują się dzisiaj w najgorszej sytuacji, co - rzecz jasna - przełoży się w efekcie na całą gospodarkę. W związku z tym ten pakiet musi być bardzo szeroki, bardzo głęboki, bardzo kompleksowy i musi obejmować wszystkie dziedziny życia" - oświadczył prezydent.

Poinformował, że pakiet ten już powstał i w najbliższym czasie będzie przekładany na teksty projektów ustaw. "Mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy mogli go wprowadzić" - dodał prezydent. Przekazał, że polecił premierowi, wicepremierom oraz ministrom, że projekty ustaw mają być gotowe w tym tygodniu.

Wypracowany pakiet dla przedsiębiorców i pracowników - mówił prezydent - zawiera "różnego rodzaju ulgi, zwolnienia i przesunięcia spłat", m.in. odroczenie płatności ZUS czy możliwość rozłożenie składek na ZUS na raty.

Jak dodał, w pakiecie będzie wprowadzony system wypłaty wynagrodzeń dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą świadczyć pracy. "To jest ręka wyciągnięta i do pracowników, i do przedsiębiorców, bo jest bardzo wielu ludzi, którzy są cennymi pracownikami, niezwykle doświadczonymi, zaufanymi dla przedsiębiorców. I liczymy się z tym, że wielu przedsiębiorców stanie w dramatycznej sytuacji, że bez pomocy będą musieli takich ludzi zwolnić" - podkreślił Duda.

"To także cały system i pożyczek, i kredytów, które będą udzielane na bardzo niskim oprocentowaniu, na bardzo dogodnych warunkach. To dla firm transportowych możliwość przejęcia płatności leasingu chociażby za samochody transportowe, ciężarowe przez Agencję Rozwoju Przemysłu na ten okres, w którym są te trudności" - wskazał prezydent.

Jak zaznaczył, obecny kryzys ma charakter ogólnoświatowy, zatem program musiał zakładać, że polskie instytucje muszą radzić sobie same, bez zewnętrznej pomocy, z jednoczesnym osłanianiem naszego sektora finansowego.

"To jest także wielkie zadanie, które spocznie na NBP i KNF, aby realizować takie działania, które będą chroniły nasz system bankowy, żeby on funkcjonował. To zwiększenie także gwarancji na kredyty, które przedsiębiorcy już wzięli czy to dopiero wezmą, na bardzo dobrych warunkach - ale zwiększenie gwarancji tych kredytów ze strony BGK. Te gwarancje będą do 80 proc. wartości kredytu" - zapowiedział Andrzej Duda.

Przypomniał, że w minionym tygodniu zwrócił się z prośbą do sektora bankowego o stworzenie warunków umożliwiających zawieszenie spłacania kredytów. "Dziękuję za to, że taki pakiet został wypracowany, dziękuję, że został w poniedziałek ogłoszony, że to odroczenie będzie. Ogłoszono, że w większości przypadków na 3 miesiące. Ale ja apeluję mimo wszystko do naszego sektora bankowego, aby to odroczenie obejmowało dłuższy czas, aby to było odroczenie na 6 miesięcy, bo nikt z nas nie jest w stanie dzisiaj przewidzieć, jak długo potrwa sytuacja kryzysowa" - mówił prezydent.

"Należy, niestety, liczyć się z tym, że niebezpieczeństwo dłuższego trwania stanu pandemii po prostu jest i trzeba odpowiedzieć na to wyzwanie. Dlatego apeluję o to, żeby z góry założyć, że ten okres będzie dłuższy, że to będzie 6 miesięcy" - dodał.

Prezydent wyraził wdzięczność premierowi, ministrom i ekspertom za przygotowanie pakietu antykryzysowego, ale dziękował też "wszystkim rodakom, którzy w heroiczny sposób działają w ostatnich dniach". Podkreślił, że mówi nie tylko o personelu medycznym, ale też o osobach, które sprzedają żywność w sklepach; o tych, którzy pracują w transporcie, pilotach, którzy transportują Polaków do ojczyzny, służbach, harcerzach oraz wszystkich, którzy zachowując się odpowiedzialnie, chronią innych.

Duda mówił, że ma świadomość, że sytuacja się pogorszy nie tylko w Polsce, ale również na świecie. "Musimy się liczyć z tym, że sytuacja będzie trudniejsza, że warunki nam się pogorszą. Musimy robić wszystko, co w naszej mocy, abyśmy przetrwali i chcę państwa zapewnić, że robimy" - zaznaczył. "Na pewno nie unikniemy deficytu budżetowego, to już w tej chwili widać" - oświadczył prezydent.

Jak zauważył, brakuje środków ochrony osobistej, a wiele placówek zgłasza niedobory. "Poszukujemy ich w tej chwili na świecie. Wszędzie, gdzie się tylko da" - zapewnił. "Zobowiązałem się, że skontaktuję się dosłownie w najbliższym czasie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem, którego znam osobiście i którego poproszę o to, aby Chiny, które są największym na świecie producentem tego rodzaju środków ochrony bezpośredniej personalnej, udostępniły nam więcej tego typu wyposażenia - zapowiedział Andrzej Duda.

Wyraził przekonanie, że jest to możliwe. "Mam nadzieję, że ta prośba zostanie wysłuchana. Oczywiście my to zakupimy, bo są na to środki i nie będziemy ich na to szczędzić" - zadeklarował prezydent.