Ślady norweskich osadników w Polsce

PAP |

publikacja 05.09.2010 18:05

Norwescy historycy prowadzą badania dziejów osadników z tego kraju, którzy w okresie okupacji trafili na Pałuki, w okolice Żnina (woj. kujawsko-pomorskie).

Norweskie instytucje naukowe prowadzą program badania dziejów współpracy Norwegów z nazistowskimi Niemcami w okresie II wojny światowej. Jednym z wątków badań jest sprawa osadnictwa rolniczego na terenach krajów podbitych na Wschodzie przez III Rzeszę.

"Dwa ośrodki szkolące takich osadników z Norwegii ulokowano na Pałukach, we wsiach Cerekwica i Podobowice, niedaleko Żnina. Trafiały tu grupy młodych ludzi, rekrutowanych spośród członków faszystowskich organizacji młodzieżowych" - powiedział PAP Michał Woźniak, dyrektor Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie, który od roku pomaga w poszukiwaniach śladów tamtych wydarzeń.

Program osadnictwa młodych ludzi z okupowanej Skandynawii, Belgii czy Holandii na roli, w podbitych krajach tzw. Niemieckiego Wschodu, realizowano w latach 1940-41, a całość koordynowała nazistowska agenda Germanischen Landdienst, której centralę ulokowano w Poznaniu. Centrum organizujące przyjazdy Norwegów otwarto w Żninie.

Młodzi ludzie przechodzili na terenach okupowanej Polski intensywne szkolenie rolnicze, poznając metody uprawy i organizacji hodowli stosowane w Niemczech, a całkowicie odmienne od warunków, w jakich pracowali ówcześni rolnicy norwescy. Zadaniem już przeszkolonych uczestników kursów było wspomaganie niemieckich osadników przejmujących gospodarstwa, m.in. po wypędzonych Polakach.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w każdym z ośrodków, ulokowanych w dużych majątkach ziemskich, jednorazowo przebywały grupy liczące około 30 osób. Oprócz szkoleń merytorycznych czas wypełniano im intensywnym szkoleniem wojskowym.

"Udało się odnaleźć zaledwie kilka osób na Pałukach, które pamiętały tę historię. Trzeba wziąć pod uwagę, że okupant od pierwszych dni podboju starał się wypędzić stąd Polaków i niewielu było świadkami wydarzeń rozgrywających się w interesującym historyków okresie" - dodał dyrektor Woźniak.

Równoległe poszukiwania uczestników programu "osadnictwa" prowadzone są od dłuższego czasu w samej Norwegii. Jedna z osób, obecnie 90-letni już mężczyzna, zgodził się podzielić swymi wspomnieniami nie tylko z historykami, ale także z telewidzami w Norwegii.

"Od poniedziałku będziemy go gościć na Pałukach, wraz z ekipą realizatorów norweskiej telewizji publicznej NRK. Przez kilka dni odwiedzać będziemy z kamerą miejsca wydarzeń sprzed blisko 70 lat i wspominać te tragiczne dla naszego kraju czasy, z niemal nieznanej nam dotychczas perspektywy" - poinformował Michał Woźniak.