Nowa Zelandia po trzęsieniu ziemi

KAI |

publikacja 06.09.2010 10:00

Potężne trzęsienie ziemi, które 4 września nawiedziło miasto Christchurch na nowozelandzkiej Wyspie Południowej, oszczędziło większość tamtejszych kościołów. Straty materialne wśród świątyń spowodowane niszczycielskim żywiołem nie są duże w porównaniu do kompletnie zrujnowanych zabytkowych gmachów, domów czy prywatnego mienia w tym drugim co do wielkości mieście Nowej Zelandii.

Parafia ojców marianistów w centrum miasta odnotowała tylko niewielkie uszkodzenia. Ceglana konstrukcja, liczącego 105 lat budynku, kościoła nie został naruszona – zapewnia ks. Carl Telford.

„Wyglądało jak gdyby prezbiterium miało pęknąć na połowę” – wspomina wikary. Ale na razie jedynym widocznym skutkiem trzęsienia w kościele jest przewrócona chrzcielnica.

Anglikańska katedra i katolicka bazylika w Christchurch nie odnotowały także większych strat, jednak budynek zboru baptystycznego Oxford Terrace z 1882 roku został kompletnie zdewastowany.

W katolickiej bazylice uszkodzona została tylko poważnie rama okienna, odpadł także w kilku miejscach tynk oraz pojawiły się pęknięcia na ścianach. Ale sufit w nawie głównej wydaje się nietknięty – poinformował ks. prałat Charles Drennan.

Trzęsienie zimie na Wyspie Południowej miało siłę 7,2 w skali Richtera nie spowodowało ofiar śmiertelnych. W centrum miasta zniszczonych zostało co najmniej 125 budynków.