Badanie: Ile firm obawia się o swoją płynność finansową?

PAP |

publikacja 15.04.2020 06:50

Siedem na dziesięć firm obawia się o swoją płynność, mimo to w podejściu do ściągania należności w czasach koronawirusa częściej deklarują wyrozumiałość wobec swoich kontrahentów niż zwiększenie restrykcji - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Badanie: Ile firm obawia się o swoją płynność finansową? HENRYK PRZONDZIONO/Foto Gość

Dodano, że większą wyrozumiałość ze swojej strony zapowiada co trzeci przedsiębiorca, choć jednocześnie połowa spodziewa się, że ich dostawcy będą teraz domagać się zapłaty bardziej natarczywie.

Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa w badaniu przeprowadzonym przez Research&Grow dla BIG InfoMonitor w większości stwierdziły (57 proc.), że prawdopodobnie ze względu na kryzys wywołany pandemią przestaną płacić swoim kontrahentom. Przyznawało to m.in. dwie trzecie mikrofirm zatrudniających do 9 osób. Będzie to konsekwencją kłopotów, jakie przyniesie koronawirus: głównie spadku obrotów, przewiduje to 87 proc. firm, problemów z utrzymaniem płynności (71 proc.), opóźnień w zamówieniach i dostawach (67 proc.).

Według prezesa BIG InfoMonitor Sławomira Grzelczaka, niektóre z opóźnionych płatności będą naturalnym zjawiskiem wynikającym z realnych kłopotów firm, ale część kontrahentów nie zapłaci z egoizmu. "Jedni przez zapobiegliwość i w trosce o własny biznes zatrzymają gotówkę na koncie na wszelki wypadek, inni co i przed pandemią nie należało do rzadkości, będą w ten sposób kredytować się cudzym kosztem" - powiedział PAP Grzelczak. Podkreślił, że zwlekanie z zapłatą z negatywnych pobudek nakręca dodatkowo problem zatorów płatniczych w całej gospodarce.

Na początku pandemii, jak wynika z badania, co szósty przedsiębiorca usłyszał "od wielu swoich odbiorców", a co piąty "od niektórych", że sytuacja zmusza ich do przesunięcia płatności. Co trzecia firma zadeklarowała też, że będzie bardziej wyrozumiała w upominaniu się o swoje należności. Połowa stwierdziła, że nic nie zmieni w podejściu do ściągania należności. Natomiast bardziej rygorystyczny zamierza być co szósty badany mikro, mały i średni przedsiębiorca (16 proc.).

"Wobec odbiorców, z którymi relacje trwają od lat i do tej pory nas nie zawodzili, warto wykazać się większą empatią. To zapewne mają na myśli respondenci, mówiący o bardziej wyrozumiałym podejściu w ściąganiu należności w czasach koronawirusa" - wskazał Grzelczak.

Autorzy badania zwracają uwagę, że niemal połowa ankietowanych spodziewa się, że dostawcy "będą bardziej natarczywie niż wcześniej" ściągać długi i przypominać o zapłacie na czas. Eksperci BIG wskazują, że "w warunkach napięć płynnościowych" warto korzystać z narzędzi wspierania prawidłowej obsługi należności.

Jak podkreślili, w czasie zawirowań gospodarczych czas sprzyja oszustom. "Dlatego jeśli przyjdzie nam zawierać nowe kontrakty, koniecznie zacznijmy od sprawdzenia strony internetowej oraz wpisu firmy w KRS-ie lub w CEIDG" - podkreśliła Halina Kochalska z BIG. Jeśli nie ma ona strony z pełnymi danymi teleadresowymi, działa od niedawna, lepiej zachować ostrożność - dodała.

Wskazała też na konieczność kontrolowania solidności płatniczej nowych odbiorców i monitorowanie na bieżąco, jak zachowują się stali partnerzy. Inna metoda to posługiwanie się "pieczęcią ostrzegawczą". "Przystawiana na fakturach głosi, że nieuregulowanie zobowiązania w terminie grozi wpisem do rejestru dłużników. Fakturę z takim ostrzeżeniem zdecydowanie trudniej +zgubić+" - wskazała. Dodała, że należy też szybko reagować, gdy dochodzi do zwłoki w płatnościach. "Jeszcze przed terminem warto przypomnieć o płatności, odzywać się gdy nie wpływają pieniądze na konto" - mówi. Radzi też, by "wpisywać dłużników do rejestru i wykreślać ich dopiero, gdy zapłacą". Ważne jest, jak mówi, by wysyłać powiadomienie o wpisie - sam wpis nie znaczy, że dłużnik się o nim dowie. "Dlatego zwłaszcza w czasach kryzysu należy wysyłać oficjalne powiadomienie o wpisie" - podkreśliła.

Badanie przeprowadzono techniką CATI na próbie 251 małych i średnich firm zatrudniających do 250 pracowników w dniach 16-18 marca 2020 r.

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.