Sarkozy na papieskim dywaniku

PAP |

publikacja 10.09.2010 08:00

Papież Benedykt XVI ma spotkać się w Rzymie w październiku z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym - poinformował w czwartek doradca francuskiego szefa państwa Claude Gueant. Według mediów, rozmowa będzie dotyczyć m.in. deportacji Romów przez francuskie władze.

Sarkozy na papieskim dywaniku MICHEL EULER/PAP/EPA Prezydent Francji Nicolas Sarkozy

Gueant, którego słowa cytuje na swojej stronie internetowej katolicki dziennik "La Croix", potwierdził wcześniejszą informację podaną w czwartkowym wydaniu dziennika "Liberation".

"Szukamy wciąż odpowiedniej daty wizyty prezydenta u Ojca Świętego" - oświadczył w wywiadzie dla "La Croix" Gueant, pełniący funkcję sekretarza generalnego Pałacu Elizejskiego. "To spotkanie odbędzie się z pewnością w pierwszej połowie października" - zaznaczył.

Według francuskich mediów, papieskie zaproszenie przekazał Sarkozy'emu w ubiegły poniedziałek kardynał Andre Vingt-Trois, arcybiskup Paryża i przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji. Odbyła się wtedy w Pałacu Elizejskim rozmowa prezydenta z francuskim hierarchą dotycząca niedawnego zaostrzenia polityki imigracyjnej przez Paryż.

Jak uważa prasa, głównym tematem rozmowy będą deportacje mniejszości romskiej z Francji, które wywołały w ostatnim czasie krytykę Watykanu i niektórych francuskich duchownych.

22 sierpnia papież w czasie niedzielnej modlitwy Anioł Pański uczynił aluzję do usuwania Romów z Francji wzywając do poszanowania "uprawnionej różnorodności ludzi".

Z kolei sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych, arcybiskup Agostino Marchetto, uznał akcję francuskich władz za "prześladowanie mniejszości" i "rodzaj Holokaustu". Wkrótce po tych wypowiedziach włoski hierarcha podał się do dymisji, którą papież przyjął.

Odsyłanie Romów do Rumunii i Bułgarii potępili też w dosadnych słowach niektórzy francuscy duchowni. Pod koniec sierpnia arcybiskup Aix-en-Provence i Arles, Christophe Dufour, określił jako "nie do zaakceptowania" sposób niszczenia przez francuską policję obozów romskich i sugerowanie, że istnieje we Francji "ludność gorszego pochodzenia".

Paryż zaostrzył od końca lipca politykę wobec Romów z Europy Wschodniej likwidując dziesiątki ich obozowisk. Tylko od tego czasu wydalono z Francji około 1000 Romów. Przed wyjazdem otrzymują oni od francuskiego rządu jednorazową zapomogę w wysokości 300 euro dla każdego dorosłego i 100 euro dla dziecka.