Będzie porozumienie?

PAP |

publikacja 14.09.2010 17:12

Izraelski premier Benjamin Netanjahu i palestyński prezydent Mahmud Abbas mimo sporu na temat osadnictwa żydowskiego nadal wierzą, że w ciągu roku uda się osiągnąć porozumienie pokojowe - poinformował specjalny wysłannik USA na Bliski Wschód George Mitchell.

Będzie porozumienie? PALESTINIAN PRESIDENT OFFICE/PAP/EPA Od lewej: Beniamin Netanjahu i Mahmud Abbas

We wtorek w egipskim kurorcie nadmorskim Szarm asz-Szajch na półwyspie Synaj rozpoczęła się druga runda negocjacji pokojowych, którym patronują Stany Zjednoczone.

"Prezydent Abbas i premier Netanjahu nadal zgadzają się co do tego, że negocjacje, mające na celu rozwiązanie wszystkich podstawowych kwestii, zakończą się w ciągu roku" - powiedział Mitchell po wtorkowym spotkaniu, w którym uczestniczyła również sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

Jak poinformował wysłannik USA, wtorkowe negocjacje trwały godzinę i 40 minut. Dalszy ciąg rozmów odbędzie się w środę w Jerozolimie, a "w kolejnych dniach" izraelscy i palestyńscy negocjatorzy spotkają się, "by kontynuować negocjacje i przygotowywać teren pod kolejną rundę rozmów".

Zdaniem Mitchella, we wtorek "rozpoczęła się poważna dyskusja, której tematem były najistotniejsze kwestie". Wysłannik Stanów Zjednoczonych nie chciał podać szczegółów przebiegu negocjacji, gdyż, jak wyjaśnił, rozmowy mają być poufne.

Ani Netanjahu, ani Abbas nie skomentowali dotychczas wtorkowych negocjacji.

Zapytany, czy są jakieś postępy na temat przedłużenia moratorium na izraelskie osadnictwo na Zachodnim Brzegu Jordanu, Mitchell nie dał jasnej odpowiedzi.

Przywołując niedawne słowa prezydenta USA Baracka Obamy, powtórzył, że Stany Zjednoczone popierają przedłużenie moratorium na osadnictwo żydowskie. "Nasze stanowisko jest dobrze znane i nie zmieniło się. (...) Uważamy, że przedłużenie tego moratorium byłoby rozsądne, zwłaszcza że rozmowy idą w konstruktywnym kierunku" - powiedział.

Problem osadnictwa hamuje obecnie postęp rokowań pokojowych. Palestyńczycy chcą, by blokada została utrzymana na stałe. Izrael zarządził ją jedynie na czas do 26 września i Netanjahu sugerował już, że po tej dacie niektóre restrykcje mogą być cofnięte.

2 września w Waszyngtonie Netanjahu, Abbas i Clinton ogłosili wznowienie negocjacji palestyńsko-izraelskich po trwającej 20 miesięcy przerwie. W ciągu roku rozmowy mają doprowadzić do ramowego porozumienia w sprawie trwałego uregulowania konfliktu, co pozwoliłoby na utworzenie państwa palestyńskiego i ustanowienie pokoju w regionie.