Asyż. Balony zaniosły wiadomości św. Franciszkowi

baja /Avvenire

publikacja 02.06.2020 15:20

Przed bazyliką w Asyżu wypuszczono w niebo tysiące baloników, do których przyczepione były zdjęcia i wieści dla patrona.

Franciszkanie zorganizowali wydarzenie na łące przed górną bazyliką. Avvenire /FB Franciszkanie zorganizowali wydarzenie na łące przed górną bazyliką.

Happening odbył się wieczorem. Do balonów przyczepione były liściki, które wierni przysyłali do konwentu franciszkanów, powierzając się św. Franciszkowi na czas pandemii COVID-19. "To był bardzo sugestywny moment, który rozegrał się na wielkiej łące przed górną bazyliką" - opisuje największy włoski dziennik katolicki "Avvenire".

"Pozostać, słuchać i zacząć od nowa" - to słowa, które zakon wybrał na świętowanie zesłania Ducha Świętego tuż przed odblokowaniem regionów po ponad dwóch miesiącach "lockdownu" z powodu koronawirusa. "To też moment zadumy i modlitwy, który celebrowano najpierw wewnątrz górnej bazyliki, a potem w ogrodach przed nią oraz na dolnym placu" - dodaje "Avvenire".

Na łące ustawiono wizerunek Maryi, a na placu poniżej - zapalone pochodnie, które utworzyły literę "M", zespół muzyczny bazyliki wykonał kilka utworów, m.in. "Stabat Mater" na cześć ofiar pandemii oraz "Święty i straszny", skomponowany na otwarcie bazyliki górnej po trzęsieniu ziemi w 1997 r., a który dziś traktowany miałby być jako hymn na otwarcie kraju po pandemii. Na koniec wybrzmiał utwór "Mamma" na cześć wszystkich matek.

"To niedzielne wydarzenie było bardzo ważne i znaczące, intymne i otwarte zarazem" - tłumaczył agencji ANSA o. Enzo Fortunato, rzecznik prasowy konwentu. "Intymne, bo gromadzi wszystkie bóle ostatnich miesięcy, ale otwarte - dzięki mediom społecznościowym - dla wszystkich osób, które są zaproszone, by rozpocząć wszystko od nowa".

W wydarzeniu wzięli udział także o. Mauro Gambetti, kustosz konwentu, i Stefania Proietti, burmistrz Asyżu, wraz z całą wspólnotą franciszkańską.