Nie wierzy w bitwę o Arktykę

PAP |

publikacja 23.09.2010 17:33

Premier Rosji Władimir Putin odrzucił w czwartek sugestie, że może dojść do 'bitwy o Arktykę", i wyraził przekonanie, że wszelkie problemy związane z Arktyką mogą zostać rozwiązane przy stole negocjacji. Putin przemawiał na Forum Arktycznym w Moskwie.

Nie wierzy w bitwę o Arktykę PAP/EPA/ALEXEY DRUZHINYN RIA NOVOSTI Olafur Ragnar Grimsson i Władimir Putin podczas Forum Artktycznego

W moskiewskim spotkaniu wzięli udział przedstawiciele państw regionu Arktyki. Kryje on, jak się przypuszcza, olbrzymie zasoby ropy naftowej i gazu, które za sprawą globalnego ocieplenia mogą stać się bardziej dostępne.

Rosja i Kanada zabiegają o potwierdzenie swej suwerenności nad częściami Arktyki. Częściowe roszczenia do Arktyki wysuwają prócz Rosji i Kanady również USA, Dania i Norwegia.

Przemawiając w czwartek do uczestników moskiewskiego forum, Putin przyznał, że w Arktyce "krzyżują się poważne geopolityczne i ekonomiczne interesy" różnych państw, co, jak powiedział, "daje podstawy do różnego rodzaju futurystycznych zapowiedzi przyszłej bitwy o Arktykę".

Zdaniem Putina te niepokojące scenariusze mają na celu jedynie skłócanie państw, tymczasem wszystkie kwestie można, jego zdaniem, załatwić zgodnie z prawem międzynarodowym.

"Arktyka to szczególny region, który wymaga wyważonych decyzji i, oczywiście, wzajemnego zaufania" - oświadczył Putin, zwracając uwagę, że, jak się wyraził, "żaden z projektów przemysłowych w rosyjskiej Arktyce nie będzie realizowany bez uwzględnienia wymagań ekologicznych".

"W przypadku nieodpowiedzialnych poczynań w Arktyce nie odniesiemy nowych korzyści, lecz doprowadzimy do nowych globalnych problemów" - powiedział premier.