Wypadek polskiego autobusu

PAP/TVP

publikacja 26.09.2010 14:34

Dwanaście osób (godzina 15:09) osób zginęło w niedzielę w wypadku polskiego autokaru w Brandenburgii na wschodzie Niemiec - poinformowała policja we Frankfurcie nad Odrą. Sześć osób jest w stanie krytycznym.

Wypadek polskiego autobusu PAP/EPA/Patrick Pleul Świadkowie zdarzenia mówią o "okropnych scenach", choć autobus nie wydaje się mocno uszkodzony...

Według niemieckiej agencji dpa, co najmniej siedem osób zostało ciężko rannych. W sumie obrażenia odniosło ok. 30 osób.

Do wypadku doszło na autostradzie A10 na odcinku pomiędzy Rangsdorf i Schoenefeld. Autokar, wiozący 46 pasażerów, uderzył w filar wiaduktu. Według pierwszych ustaleń autobus został zepchnięty przez wjeżdżający na autostradę samochód.

Do akcji ratunkowej wezwano około 250 ratowników, także straż pożarną i śmigłowce. Świadkowie zdarzenia mówią o "okropnych scenach".

Jak powiedział w tvn24 właściciel firmy Pol-Bus z Suchania (zachodniopomorskie) Tomasz Sochacki, powołując się na informacje od pilota wycieczki, autobus uderzył w filar wiaduktu po kolizji z samochodem osobowym, który wpadł w poślizg i zderzył się z autobusem.

Policja zapowiedziała uruchomienie punktu informacyjnego dla krewnych ofiar i poszkodowanych w wypadku. Autobus był w drodze z Hiszpanii do Polski.

MZS uruchomiło telefony informacyjne dla rodzin poszkodowanych:

22 523 94 48 i
22 523 92 48