Kariera wyborcza na sprawie aborcji

KAI |

publikacja 28.09.2010 15:40

„Pan Napieralski i całe to towarzystwo po PZPR próbuje zrobić karierę wyborczą” – w ten sposób biskup Stanisław Stefanek odniósł się do propozycji SLD, by umożliwić „aborcję na życzenie” do 10 tygodnia życia dziecka.

Bp Stanisław Stefanek Jakub Szymczuk/ Agencja GN Bp Stanisław Stefanek

Jak ujawnił dziennik „Polska. The Times”, jeszcze przed końcem października SLD złoży w Sejmie projekt ustawy dopuszczający usunięcie płodu na życzenie kobiety do 10 tygodnia życia dziecka. Lider SLD, Grzegorz Napieralski potwierdził, że taki projekt jest przygotowywany.

W rozmowie z KAI bp Stefanek zauważył, że liberalizacja ustawodawstwa ws. aborcji jest starym pomysłem lewicy, który odżywa zwykle w okresie przedwyborczym. „Część społeczeństwa polskiego uważa, że człowiek dopiero wtedy coś znaczy, gdy ma odpowiednio silne mięśnie i jeszcze mocniejsze zasoby w banku” – dodał ordynariusz łomżyński.

Zdaniem bpa Stefanka, społeczeństwo ma wciąż słabą świadomość, iż już w chwili poczęcia mamy do czynienia z człowiekiem. „Napieralski i całe to towarzystwo po PZPR próbuje zrobić na tym jakąś tam karierę wyborczą” – ocenił członek Rady Episkopatu ds. Rodziny.

„W świecie nauki nie ma już wątpliwości, że od momentu poczęcia następuje taka jednoznaczna rzeczywistość od strony genetyki i fizjologii, że do śmierci na tym samym zapisie funkcjonujemy” – podkreślił biskup. „I pan Napieralski też jest człowiekiem od momentu poczęcia” – dodał hierarcha.

Pytany, czy propozycja dotycząca liberalizacji warunków aborcji może zyskać dziś znaczące poparcie społeczne, bp Stefanek odparł: „Nie przypuszczam, by był to procent znaczący w tym sensie, by pan Napieralski mógł zostać premierem, natomiast sporo mącą w głowach”.

Hierarcha wyznał także, że najbardziej martwi się o młodzież, bowiem, jego zdaniem nie jest ona przygotowana do właściwego samodzielnego podejmowania decyzji, lecz raczej „kupuje” poglądy wykreowane na drodze marketingu aniżeli podejmuje je na podstawie głębszej refleksji.

„Martwię się o najmłodszą część społeczeństwa. Tu już jest zadanie dla nauczycieli, duchownych i każdego, kto poważnie myśli o przyszłości Ojczyzny” – powiedział bp Stefanek.