Bracia

Marcin Jakimowicz

GN 27/2020 |

publikacja 02.07.2020 00:00

W 1934 roku siedmioletni Joseph napisał: „Kochane Dzieciątko Jezus! Chciałbym dostać mszał, zielony ornat i serce Jezusa”. Starszy o trzy lata Georg poprosił o biały ornat i partyturę. Dzieciątko na serio potraktowało zamówienia małych Ratzingerów, braci, których łączyła niezwykle silna więź. - przypominamy tekst o braciach Ratzinger.

Bracia Ratzingerowie w ogrodach Bressanone.  31 lipca 2008 r. FRANCESCO SFORZA /OSSERVATORE ROMANO/AFP PHOTO/east news Bracia Ratzingerowie w ogrodach Bressanone. 31 lipca 2008 r.

Georg śmiał się: „Żaden z nas nie gotował dobrze, na szczęście siostry zakonne wkładały coś do lodówki. Na koniec posiłku zawsze on mył naczynia, a ja je wycierałem”. O kim mowa? O braciach, których zdjęcia trafiły niedawno na pierwsze strony gazet.

O ich silnej relacji zrobiło się głośno, gdy 93-letni papież senior nieoczekiwanie opuścił po raz pierwszy od siedmiu lat klasztor Mater Ecclesiae i ruszył do rodzinnej Bawarii, by odwiedzić (a może pożegnać?) o trzy lata starszego brata Georga. Starszy z braci Ratzingerów od wielu lat choruje. Kilkukrotnie leczył się w rzymskiej klinice Gemelli. Cierpi na zaburzenia krążenia i traci wzrok. W uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa razem odprawili Mszę Świętą. Znów stali obok siebie. Tak jak 69 lat wcześniej, gdy tego samego dnia przyjęli święcenia kapłańskie we Fryzyndze.

Przyszedł do nas mały chłopczyk

Georg urodził się 15 stycznia 1924 r. w Pleiskirchen koło Altötting, 80 kilometrów na wschód od dzisiejszego imponującego stadionu Bayernu Monachium.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.