„Czyńcie, jak Ja wam uczyniłem…”

Caritas Polska

publikacja 29.09.2010 15:40

Idea obchodzenia – najpierw 1 dnia – a potem tygodnia miłosierdzia – zrodziła się wśród dyrektorów diecezjalnych Caritas już na ogólnopolskim zjeździe w lutym 1937 r. i bardzo szybko upowszechniła się w całej Polsce. Tuż po wojnie, obchodzono pierwszy Dzień Miłosierdzia w 1945 r.

„Czyńcie, jak Ja wam uczyniłem…” Henryk Przondziono/Agencja GN Tydzień Miłosierdzia ma być tylko przypomnieniem prostego faktu, że miłosierdzie to podstawa chrześcijańskiego życia

Tydzień Miłosierdzia obchodzono także w latach, gdy władze komunistyczne zlikwidowały kościelną Caritas (1950 r.) i zabroniły Kościołowi prowadzenia zorganizowanej działalności charytatywnej. Tydzień Miłosierdzia jednak był nieprzerwanie organizowany w Kościele w Polsce w diecezjach i parafiach. Komisja Charytatywna KEP proponuje hasło, które podkreśla jeden z wymiarów działalności charytatywnej. W tym roku wybraliśmy jako hasło słowa Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy: „Czyńcie, jak Ja wam uczyniłem” (por. J 13,15).

Tydzień Miłosierdzia w parafiach i diecezjach ma zawsze dwa wymiary: pierwszy to modlitwa i działania propagujące ideę miłosierdzia chrześcijańskiego wśród wiernych. Niemalże wszyscy biskupi diecezjalni kierują do swoich diecezjan listy pasterskie zachęcające do działalności charytatywnej. W Kościołach odbywają się Msze św. i są odprawiane nabożeństwa, podczas których modlimy się zarówno za tych, którzy pomagają innym, jak i tych, którzy pomocy potrzebują. Szczególnie uroczyście obchodzą Tydzień Miłosierdzia Parafialne Zespoły Caritas i Szkolne Koła Caritas, które spotykają się, by dziękować Bogu za łaskę pomagania innym. Tydzień Miłosierdzia wykorzystujemy do apostolstwa miłosierdzia. Komisja Charytatywna KEP przygotowuje każdego roku „Materiały homiletyczno-liturgiczne” oraz propozycje katechez dla dzieci i młodzieży szkolnej.

Druga płaszczyzna działań w Tygodniu Miłosierdzia ma wymiar konkretnego czynu miłości bliźniego (czyn miłosierdzia): to działania, podejmowane na rzecz ubogich, chorych, seniorów, niepełnosprawnych mentalnie lub fizycznie. W wielu diecezjach odbywa się zbiórka na ubogich podczas Mszy św. na rozpoczęcie Tygodnia. Ofiary składane w tym dniu diecezjalna Caritas wykorzystuje w ciągu roku pomagając bezdomnym, chorym, dzieciom z rodzin ubogich. Prowadzona jest także zbiórka żywności i odzieży. Na przykład Caritas poznańska, zbiera na rynkach warzywa i owoce, które trafiają do kuchni dla ubogich i jadłodajni. W archidiecezji łódzkiej, w parafiach wierni przekazują żywność do specjalnych „toreb miłosierdzia”. Potem przygotowywane są paczki i rozdzielane wśród najuboższych rodzin w parafiach. Wolontariusze Parafialnych Zespołów Caritas, Szkolnych Kół Caritas odwiedzają chorych w szpitalach, hospicjach i domach, pomagają rodzinom, pracują w różnych ośrodkach Caritas i we wspólnotach parafialnych.

 

„Czyńcie, jak Ja wam uczyniłem”

 

Jezus, umywając nogi apostołom i wzywając ich do braterskiej miłości, która jest darem z siebie, uczynił wypełnianie przykazania miłości znakiem przynależności do Niego, pełnej z Nim komunii. Mówił przecież: „po tym wszystkim poznają, żeście uczniami Moimi, jeśli się będziecie wzajemnie miłowali” (J 13,35). O tym chcemy pamiętać w Tygodniu Miłosierdzia, gdy na nowo przywołujemy ten gest Jezusa z Ostatniej Wieczerzy oraz inne wydarzenia ewangeliczne, mówiące o tym, że być chrześcijaninem – należeć do Chrystusa – to znaczy kochać Boga i bliźnich i wyrażać tę miłość w konkretny sposób.

Każdego dnia Tygodnia Miłosierdzia będziemy rozważali inne aspekty czynów i słów Chrystusa, by ugruntować w sobie przekonanie, że nikt z nas nie może pozostać obojętny wobec Jego wezwania: „czyńcie, jak Ja wam uczyniłem” (J 13,15).

 

 

Program obchodów Tygodnia Miłosierdzia

W niedzielę rozpoczynającą 66. Tydzień Miłosierdzia, nawiązując do perykopy ewangelicznej z tego dnia, zastanowimy się nad istotą powołania do służby na wzór Chrystusa, który „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć” (Mt 20,28). Nawiązując do przypowieści o Dobrym Samarytaninie (Łk 10,30-37) uświadomimy sobie, jak bardzo ważne są odwaga i zdecydowanie w niesieniu pomocy człowiekowi poszkodowanemu. Ich brak niweczy dobre chęci i pozbawia miłość oczekiwanego owocu.

W poniedziałek proponujemy refleksję nad istotą ubóstwa materialnego i rozważanie osnute wokół ewangelicznej sceny ukazującej wdowę wrzucającą dwa grosze do skarbony świątynnej (Łk 21,1-4). Ta scena pomaga zrozumieć, że w pomocy materialnej w ocenie Bożej ważny jest każdy grosz, oraz że nikt nie jest zwolniony z czynienia miłosierdzia, również ubodzy mogą pomagać ubogim.

We wtorek rozważamy tajemnicę przemiany Zacheusza (Łk 19,1-10). Człowiek ten będąc bogatym materialnie, był bardzo ubogi duchowo, ale spotkał Jezusa. To spotkanie zmieniło go – stał się hojnym wspomożycielem ubogich.

Środajest dniem refleksji nad problemem głodu w świecie oraz niedożywieniem dzieci w naszej Ojczyźnie w połączeniu z faktem marnowania wielkich zasobów żywności. Pamiętajmy, że rok 2010 został ogłoszony przez ONZ jako Rok Walki z Głodem. Tej refleksji towarzyszy ewangeliczna scena rozmnożenia chleba i nakarmienia przez Jezusa i Apostołów tysięcy głodnych ludzi (Łk 9,12-17).

W czwartek rozważamy nawiedzenie i posługę Maryi w domu Elżbiety (Łk 1,39-45). Zwracamy uwagę na ewangeliczną wzmiankę „o pośpiechu” Maryi. W dawaniu siebie innym, w świadectwie miłości czynnej trzeba się spieszyć, posługi miłości nie można odkładać na jutro. Miłość Bożą, której doświadczamy w każdej dobrze przeżytej Eucharystii, trzeba „w pośpiechu” przekładać na ofiarną służbę bliźnim.

W piątek zastanawiamy się nad uzdrowieniem niewidomego Bartymeusza (Łk 18,35-43). Pytamy: co możemy zrobić dla chorych i niepełnosprawnych? W jaki sposób możemy ich jeszcze skuteczniej przyprowadzać do Chrystusa?

W sobotę, która jest najczęstszym dniem zawierania sakramentalnych małżeństw, rozważmy opis wesela w Kanie Galilejskiej (J 2,1-11) i zastanawiamy się, w jaki sposób Chrystus wspiera młodych małżonków oraz jak możemy pomagać małżonkom i rodzinom w przeżywającym trudne sytuacje.

Słowa Chrystusa: „Bo ubogich zawsze macie u siebie...”  (Mt 26,11) nie straciły w niczym na aktualności. Tak, jak kiedyś, tak również teraz, nie brakuje osób borykających się z problemami materialnymi. Ubóstwo niematerialne przejawia się najczęściej w braku wykształcenia, wynaturzonych relacjach społecznych, beznadziei i zaniku wiary w to, że można w życiu coś zmienić na lepsze. Do ubóstwa materialnego często dochodzi ubóstwo duchowe i religijne. Stare ludowe przysłowie mówi, że „nieszczęścia chodzą parami”. Bardzo często tam, gdzie brakuje chleba nie brakuje alkoholu. W rodzinach, w których  najważniejszy staje się alkohol szybko zjawia się przemoc, zaniedbania w wychowaniu dzieci, wkrada zwyczajna bieda, rozpoczyna bezdomność. Wielu ludzi wstąpiło na drogę przestępczą  nie dlatego, że są źli, ale dlatego, że inaczej nie mogli lub nie potrafili żyć. Prostytucja, drobne kradzieże i rozboje, wykorzystywanie nieletnich, żebranie na ulicach – to tylko niektóre ze sposobów ujawniania się ubóstwa moralnego, które możemy łatwo zaobserwować w życiu codziennym.