Obchody Dnia Dziecka Utraconego

PAP |

publikacja 09.10.2010 18:18

Pomocy psychologicznej rodzicom, którzy przedwcześnie stracili swoje dzieci - nienarodzone czy chore - mają służyć rozpoczęte w sobotę w Białymstoku Dni Dziecka Utraconego.

Do 17 października odbędą się wystawy, projekcje filmów, spotkania rodziców i modlitwy w świątyniach różnych wyznań.

Obchody zorganizowało - po raz pierwszy w Białymstoku - Białostockie Hospicjum dla Dzieci we współpracy ze stowarzyszeniem Metamorphosis i organizacją "Dlaczego", która skupia rodziców po stracie dzieci oraz rodziców dzieci chorych, a także Stowarzyszenie Rodziców Po Poronieniu i Wojewódzkim Ośrodkiem Animacji Kultury w Białymstoku.

Dzień Dziecka utraconego - obchodzony na świecie 15 października - ma służyć przypomnieniu problemów, z jakimi borykają się rodzice, którzy tracą swoje dzieci wskutek ich choroby i śmierci czy poronienia. Jak podkreślają organizatorzy akcji, zwłaszcza poronienie jest w polskim społeczeństwie tematem tabu, przez co rodzice są najczęściej pozostawieni sami sobie i często nie wiedzą, gdzie mogą szukać pomocy.

"Śmierć dziecka jest bowiem - z perspektywy rodzica - zawsze przedwczesna, wbrew naturalnemu porządkowi, jest nie do przebolenia. Zwłaszcza gdy się tym bólem nie dzielimy z innymi. Organizacja tych Dni jest próbą pomocy" - tłumaczą organizatorzy akcji.

Jak powiedziała PAP koordynator akcji, psycholog Białostockiego Hospicjum dla Dzieci dr Agnieszka Masłowiecka, są dwa główne cele Dni Dziecka Utraconego. Jest to pomoc rodzicom w przeżyciu żałoby, aby mogli poradzić sobie ze stratą dziecka, "oswoić i przyjąć cierpienie", którego doświadczyli i móc żyć dalej i np. decydować się na kolejne dziecko. Masłowiecka podkreśliła, że część rodziców wypiera ze swojej świadomości śmierć dziecka, a bez przeżycia żałoby nie będą mogli "pójść dalej" w swoim życiu.

Właśnie z przeżyciem żałoby i pamięcią o dzieciach, które odeszły wiąże się drugi cel akcji. Masłowiecka powiedziała, że wiele rodziców chce pamiętać o tym, że miało dzieci i chcą głośno o tym mówić. "Chcą, by po ich dzieciach został jakiś ślad" - dodała. Jedną z form takiego upamiętniania będzie za tydzień, 16 października tak zwane "spotkanie balonikowe". Rodzice dzieci będą wypuszczać w niebo balony z imionami swoich dzieci.

Białostockie Hospicjum dla Dzieci Fundacji "Pomóż im" nie jest stacjonarną placówką typowo hospicyjną. Świadczy pomoc medyczną i psychologiczną ciężko chorym dzieciom i ich rodzicom w ich domach.

Dr Agnieszka Masłowiecka, która prowadzi grupy wsparcia dla rodziców po stracie dzieci mówi, że nie ma badań czy statystyk dotyczących zjawiska utraty dzieci. Do grup, które prowadzi przychodzi od kilku do kilkunastu osób.