VATICANNEWS.VA |
publikacja 06.11.2020 16:41
4 sierpnia wielki pożar zniszczył port libańskiej stolicy, zabijając 204 osoby i raniąc 6,5 tys. Zaangażowanie Caritas Liban przy łóżkach ofiar od pierwszych godzin katastrofy uratowało wiele istnień. Jej przewodniczący, ksiądz Michel Abboud, opisuje, po początkowym „szoku”, sytuację głębokiego kryzysu.
WAEL HAMZEH /PAP/EPA
„Mamy tutaj sytuację dramatyczną zarówno w zakresie żywności i opieki medycznej, jak i związaną ze zniszczonymi domami” – podkreśla ks. Abboud. – „Wielu mieszkańców Bejrutu straciło pracę, a ludzie muszą przecież coś jeść”. Caritas jest w trakcie rozdawania setek tysięcy racji żywnościowych.
„Kryzys jest przede wszystkim kryzysem wyżywienia, ale mamy też duży problem na poziomie medycznym” – powiedział przewodniczący Caritas Liban. Kliniki zostały zamknięte, „jest wielu rannych i osób z problemami zdrowotnymi, potrzebujemy leków”, które są coraz trudniejsze do zdobycia. To wszystko dotyka również sfery duchowej człowieka.