Aniołowie niezgody?

KAI |

publikacja 04.11.2010 14:57

Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła list okólny do biskupów, dotyczący obecnej sytuacji doktrynalnej i kanonicznej stowarzyszenia Opus Angelorum (Dzieło Aniołów). W przeszłości Kongregacja już dwukrotnie korygowała nieprawidłowości pojawiające się w praktykach religijnych członków ruchu, szerzącego kult aniołów, a odwołującego się do nieuznawanych przez Kościół wizji austriackiej gospodyni domowej, Gabrieli Bitterlich.

Aniołowie niezgody? Henryk Przondziono/Agencja GN

List, opublikowany 4 listopada przez watykański dziennik „L’Osservatore Romano”, nosi datę 2 października. Przypomina poprzednie normy Kongregacji z 1983 i 1992 r., które stanowiły, że kult oddawany aniołom musi być zgodny z nauczaniem Kościoła, nie może natomiast opierać się na domniemanych objawieniach, które miała otrzymać Bitterlich, ani ich upowszechniać. Muszą być w nim również przestrzegane obowiązujące w Kościele przepisy liturgiczne, szczególnie dotyczące Eucharystii.

Kongregacja przypomina, że nad przestrzeganiem watykańskich dyrektyw przez Opus Angelorum czuwa delegat mianowany przez Stolicę Apostolską. Przez wiele lat był nim o. Benoît Duroux OP, zaś od kilku miesięcy funkcję tę pełni o. Daniel Ols OP, relator w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

Dokument stwierdza, że Dzieło Aniołów podporządkowało się doktrynie oraz normom liturgicznym i kanonicznym Kościoła. Stanowi publiczne stowarzyszenie wiernych. Również Zakon Kanoników Regularnych Świętego Krzyża i Siostry Świętego Krzyża, mające związki z Opus Angelorum, działają za zgodą władz kościelnych. Jednak pewna grupa członków Dzieła, w szczególności kapłani, którzy odeszli lub zostali wydaleni z Zakonu Kanoników, nie przyjęła norm nałożonych przez władze kościelne i nadal stosuje zabronione praktyki. Dlatego Kongregacja Nauki Wiary wzywa ordynariuszy do czujności wobec tego typu inicjatyw.

Początkiem Dzieła są rzekome wizje Gabriele Bitterlich (1896-1978) z Innsbrucku, nazywanej przez swych zwolenników Matką. Miała ona uzyskiwać informacje o nieznanych z Biblii imionach aniołów (ma ich być 412 oraz 243 demony), sprawowanych przez nich funkcjach, podziale na grupy itp. Według brytyjskiego tygodnika katolickiego „The Tablet” pozostawiła ona 80 tys. stron rękopisu, zawierających rzekome prywatne objawienia. Na ich podstawie stworzono teorię głoszącą, że w celu dokonania się dzieła zbawienia ludzie muszą czynnie włączyć się w walkę aniołów z demonami poprzez wstąpienie do Opus Angelorum. Badacze tej angelologii dopatrują się w wizjach Bitterlich wpływów literatury spirytystycznej i ezoterycznej oraz żydowskiej kabały, na co mają wskazywać pochodzące z niej imiona niektórych aniołów.

Osoby zafascynowane tymi „objawieniami” założyły w 1961 r. w Austrii Schutzengelbruderschaft – Bractwo Aniołów Stróżów, na którego działalność wyraził zgodę ówczesny biskup Innsbrucku, Paul Rusch. Gdy przybywało zwolenników wizji, Bractwo rozrosło się i zmieniło nazwę na Engelwerk – Dzieło Aniołów, używając też nazwy łacińskiej Opus Angelorum. Działa ono na terenie 60 diecezji na całym świecie, a jego siedziba mieści się w średniowiecznym zamku Petersberg w Tyrolu. W swoich publikacjach upowszechnia „tajemnice znane tylko aniołom”, do których dostęp miała uzyskać Bitterlich, i propaguje praktyki pobożności nie zawsze zgodne z nauczaniem Kościoła. Do upowszechnienia Dzieła przyczynił się też Zakon Kanoników Regularnych Krzyża Świętego. Syn wizjonerki, o. Hansjörg Bitterlich (1923-98) kierował od 1979 r. klasztorem kanoników w Silz w Tyrolu, jednak nie godząc się z watykańską krytyką Opus Angelorum dokonał w latach 90. eksklaustracji i działał jako Bernhard Fugl.

Gdy Dzieło zyskało popularność w Niemczech, przewodniczący tamtejszej konferencji episkopatu, kard. Joseph Höffner zwrócił się w 1977 r. o zbadanie sprawy do Kongregacji Nauki Wiary. Dopiero w 1983 r. wydała ona odpowiedź, w której stwierdziła, że „Dzieło Aniołów w propagowaniu pobożności do Świętych Aniołów musi być posłuszne nauczaniu Kościoła oraz świętych Ojców i Doktorów Kościoła. W szczególności nie będzie rozpowszechniać wśród swoich członków i wiernych kultu aniołów, który posługuje się «imionami» znanymi z domniemanego objawienia prywatnego (przypisywanego Pani Gabrieli Bitterlich). Nie będzie wolno używać tych imion w żadnej modlitwie wspólnotowej”. Kongregacja zabroniła Dziełu domagania się od swoich członków składania przyrzeczenia milczenia („ Schweigen-Versprechen”), „nawet jeśli uzasadnione jest zachowanie odpowiedniej dyskrecji w sprawach wewnętrznych Dzieła Aniołów, która jest właściwa członkom instytutów kościelnych”. Zobowiązała też Dzieło i jego członków do skrupulatnego zachowywania wszystkich przepisów liturgicznych, przede wszystkim dotyczących Eucharystii, co ma „szczególne znaczenie dla tak zwanej «komunii wynagradzającej»”.

 


Kongregacja nadal badała publikacje Dzieła i w 1992 r. wydała dekret dotyczący Opus Angelorum. Oświadczyła w nim, że „że angelogia propagowana przez Opus Angelorum i wynikające z niej pewne praktyki są obce Pismu Świętemu i Tradycji i dlatego nie może służyć za podstawę dla duchowości i działalności stowarzyszeń zaaprobowanych przez Kościół”. Potwierdzając decyzje sprzed 9 lat, uzupełniła je kolejnymi normami.

Orzekła, że „teorie pochodzące z domniemanych objawień otrzymanych przez Panią Gabriele Bitterlich dotyczące świata aniołów, ich imion własnych, ich grup i funkcji, nie mogą być ani nauczane, ani w żaden sposób wykorzystywane, bezpośrednio lub pośrednio, w organizowaniu i w strukturze działania („Baugerüst”) Opus Angelorum, jak również w kulcie, w modlitwach, w formacji duchowej, w duchowości publicznej i prywatnej, w posłudze czy apostolacie. Ta sama decyzja odnosi się do jakiegokolwiek Instytutu lub Stowarzyszenia uznanego przez Kościół. Wykorzystanie i rozpowszechnianie wewnątrz lub na zewnątrz Stowarzyszenia, książek czy innych pism zawierających wspomniane teorie jest zakazane”.

Zabroniła jakichkolwiek form poświęcenia się aniołom („Engelweihen”) praktykowanych w Opus Angelorum, udzielania sakramentów na odległość („Fernspendung”), a także „włączania do liturgii eucharystycznej i Liturgii Godzin tekstów, modlitw lub obrzędów, które bezpośrednio czy też pośrednio odnosiłyby się do wspomnianych teorii”. Zarządziła, że „egzorcyzmy mogą być praktykowane wyłącznie według norm i dyscypliny Kościoła w tym zakresie oraz przy użyciu zaaprobowanych przez niego formuł”. Ustanowiła także delegata czuwającego nad wprowadzaniem w życie powyższych norm oraz nad uregulowaniem relacji między Opus Angelorum a Zgromadzeniem Kanoników Regularnych Krzyża Świętego.

Znacznie dalej poszedł w 1988 r. kard. Friedrich Wetter, który zabronił działalności Dzieła w archidiecezji Monachium i Fryzyngi. Dzieło było oskarżane o wprowadzanie swych członków w stany lęku przed demonami, z którymi osoby te nie mogły sobie poradzić i nad którymi odprawiano egzorcyzmy, o pranie mózgu, jak również o odciągnie młodych ludzi od ich rodzin. Powstało Stowarzyszenie Rodziców Ofiar Opus Angelorum. Emerytowany biskup pomocniczy z Monachium, Heinrich von Soden-Frauenhofen nazwał Dzieło sektą.