Sprawa Pawła Kani. Archidiecezja wrocławska jednak zapłaci odszkodowanie ofierze byłego księdza

Maciej Rajfur

publikacja 03.12.2020 15:35

Sąd odrzucił apelację archidiecezji, a to oznacza, że wyrok się uprawomocnił. - Nie mamy zamiaru się uchylać od zapłaty - komentuje rzecznik wrocławskiej kurii, ks. Rafał Kowalski.

Sprawa Pawła Kani. Archidiecezja wrocławska jednak zapłaci odszkodowanie ofierze byłego księdza Archiwum GN Archidiecezje wrocławska i bydgoska są zobowiązane do zapłacenia solidarnie 300 tys. zł zadośćuczynienia ofierze Pawła Kani.

Przypomnijmy, że Paweł Kania został skazany na siedem lat więzienia za molestowanie chłopców oraz za gwałt. Obecnie odsiaduje wyrok. Jedna z jego ofiar wytoczyła proces archidiecezji wrocławskiej i bydgoskiej o zadośćuczynienie. Sąd pierwszej instancji orzekł, że obie instytucje kościelne powinny odpowiedzieć za czyny byłego księdza.

Kuria wrocławska złożyła apelację od tego wyroku. Dzisiaj Sąd Apelacyjny w Gdańsku zadecydował, że jedna z ofiar Pawła Kani ma otrzymać od obu archidiecezji solidarnie 300 tysięcy zadośćuczynienia. To znaczy, że odrzucono apelacje instytucji kościelnych.

- Staliśmy na stanowisku, że odpowiedzialność za czyny ponosi sprawca. Sąd zadecydował inaczej, a my nie mamy zamiaru uchylać się od prawomocnego wyroku - mówi "Gościowi Niedzielnemu" ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej.

I podkreśla, że Kościół wrocławski nigdy nie unikał pomocy osobom skrzywdzonym przez byłego księdza Pawła Kanię.

- Zawsze proponowaliśmy im odpowiednie i profesjonalne wsparcie, które realizowaliśmy już w kilku przypadkach, gdy tylko pojawiła się taka potrzeba -  zwraca uwagę ks. Kowalski.

CZYTAJ TAKŻE: