Premier przed kopalnią "Wujek": Tamta krew wytyczyła drogę do wolności, do niepodległej Rzeczypospolitej

PAP/ Agnieszka Skrzypczyk-Plaza / Radio eM

PAP |

publikacja 16.12.2020 10:28

Wszyscy, którzy jesteśmy dziećmi tamtej odwagi, chylimy dziś czoła i dziękujemy, że tamta krew wytyczyła drogę do solidarności, wolności, do niepodległej Rzeczypospolitej - mówił premier Mateusz Morawiecki przed Pomnikiem Poległych Górników KWK "Wujek", w 39. rocznicą pacyfikacji kopalni.

Premier przed kopalnią "Wujek": Tamta krew wytyczyła drogę do wolności, do niepodległej Rzeczypospolitej PAP/Andrzej Grygiel Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości złożenia kwiatów pod Pomnikiem Poległych Górników KWK „Wujek” w Katowicach

Szef rządu powiedział przed pomnikiem pomordowanych górników z kopalni "Wujek, "że są w ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli". - Mając to w pamięci, wiemy, jaką ranę zadała nam junta Jaruzelskiego w grudniu 1981 roku - stwierdził premier, przypominając, że tysiące górników odważnie stanęło do walki o wolność.

Jak dodał, walka "z tą nieludzką władzą była bardzo nierówna, ale dała posiew wolności. Ta krew, która została tutaj przelana, nie została przelana na darmo" - zapewnił.

Szef rządu zaznaczył, że przez lata III RP zabrakło tych działań, które miałyby prowadzić do elementarnej sprawiedliwości. - Stąd, spod kopalni "Wujek", trzeba o tym krzyczeć, że tamta ofiara (...) woła do dziś o zadośćuczynienie, woła o sprawiedliwość, woła do dziś do polskich sądów, do polskich sędziów o sprawiedliwość - mówił. - Spóźnioną, ciągle potrzebną do zamknięcia tego rozdziału historii w naszym narodzie - dodał.

Mateusz Morawiecki dziękował też wszystkim osobom, które brały udział w tamtych wydarzeniach, a także ich rodzinom. - Wszyscy, którzy jesteśmy dzisiaj dziećmi tamtej odwagi, walki o wolność, o solidarność, chylimy czoła i dziękujemy za poświęcenie, za odwagę, za to, że tamta krew (...) wytyczyła drogę do solidarności, do wolności i drogę do niepodległej Rzeczypospolitej - podkreślił.

- Zbrodnie komunizmu nie zostały rozliczone - mówił także w Katowicach przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.

- To co wydarzyło się na kopalni "Wujek" było apogeum niesprawiedliwości - mówi z kolei dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, dr Andrzej Sznajder:

W intencji ofiar i ich rodzin modlono się również w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Mszy świętej przewodniczył metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc.