KAI |
publikacja 09.11.2010 09:30
Historyczna i symboliczna z racji swego znaczenia była podróż Benedykta XVI do Hiszpanii, pisze naczelny redaktor „L'Osservatore Romano” Giovanni Maria Vian podsumowując dwudniową 18. zagraniczną pielgrzymkę papieża na Półwysep Iberyjski.
Henryk Przondziono/Agencja GN
Naczelny watykańskiego dziennika określa Hiszpanię, jako „wielki kraj, silnie zakorzeniony w chrześcijańskiej tradycji, który choć jest poważnie zeświecczony, potrafił przyjąć papieża z sympatią i wysłuchać z uwagą”.
Trasa podróży, obejmująca Santiago de Compostela i Barcelonę, „łączyła symbolicznie historię tego kraju” – dodaje G. M. Vian, który kończy swe uwagi następująco: „Poprzez tę podróż następca Piotra jeszcze wyraźniej ukazał sens swojej drogi i drogi Kościoła: prezentować światu Boga, który jest przyjacielem człowieka i zapraszać ich do Jego domu. Domu, którego piękno jest zaledwie zarysowane przez portyk chwały, witający pielgrzymów przybywających do Composteli i do Barcelony, do tego Bożego lasu, który Gaudí, artysta wizjoner i autentyczny chrześcijanin, chciał wznieść w centrum miasta ludzi. Ażeby patrzyli na Jego obecność pośród nich, kontemplowali Jego niewypowiedziany podziw i umieli Go przyjąć”.