Norweski rząd zamyka Oslo z powodu ogniska brytyjskiego szczepu koronawirusa

PAP |

publikacja 23.01.2021 11:47

Rząd Norwegii ogłosił w sobotę zamknięcie Oslo oraz dziewięciu okolicznych miejscowości w związku z wykryciem w gminie Nordre Follo ogniska brytyjskiego szczepu koronawirusa. Na skutek zakażenia tym wariantem zmarły dwie osoby.

Norweski rząd zamyka Oslo z powodu ogniska brytyjskiego szczepu koronawirusa Ole Berg-Rusten/PAP/EPA

"Wprowadzamy najsurowsze środki, tak jak to było 12 marca ubiegłego roku. W niektórych obszarach nawet bardziej restrykcyjne" - stwierdził na konferencji prasowej norweski minister zdrowia Bent Hoie.

Od soboty do 31 stycznia w Oslo oraz dziewięciu sąsiednich gminach obowiązywać będzie 13 nowych obostrzeń, wśród nich jest całkowity zakaz prywatnych i publicznych spotkań, zamknięte zostaną sklepy monopolowe, a szkoły prowadzić będą naukę na dystans. Minister zdrowia zaapelował do mieszkańców dotkniętych zamknięciem gmin o nie opuszczanie swoich miejscowości.

Według norweskich mediów wiele osób ruszyło po zapasy na weekend do otwartych w innych gminach sklepów monopolowych, gdzie pojawiły się kolejki. W Norwegii alkohol sprzedawany jest tylko w nielicznych państwowych sklepach.

Nowe restrykcje obejmują Oslo oraz położone na wschód od stolicy Norwegii Enebakk, As, Vestby, Nesodden, Indre Ostfold, Moss, Frogn, Valer, a także Nordre Follo, gdzie wykryto ognisko brytyjskiej mutacji koronawirusa. W piątek o zamknięciu tej gminy zdecydowały lokalne władze.

W położonym pod Oslo Nordre Follo w wyniku zakażenia brytyjską wersją koronawirusa zmarło dwóch mieszkańców domu opieki w podeszłym wieku. Nie podróżowali oni do Wielkiej Brytanii ani nie wiadomo, aby mieli kontakt z osobami z tego kraju. Koronawirus rozprzestrzenił się wśród pensjonariuszy oraz pracowników placówki, a zakażenia potwierdzono również w przedszkolu.

Według norweskich władz brytyjski wariant koronawirusa może być od 40 do 70 proc. bardziej zaraźliwy. Rząd obawia się, że ognisko w Nordre Follo może przyczynić się do rozwoju w Norwegii trzeciej fali koronawirusa. "Nie wykluczamy wprowadzenia surowszych środków w innych częściach kraju" - stwierdził Hoie.

W Norwegii od początku stycznia spada liczba zakażeń koronawirusem (z ok. 800 w ciągu doby do ok. 400).

zys/ zm/