Ma duże pole do popisu. Rocznica śmierci Heleny Kmieć

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 23.01.2021 16:03

Mszy św. w bazylice Bożego Miłosierdzia przewodniczył bp Jan Zając - wujek zamordowanej 4 lata temu wolontariuszki misyjnej.

Ma duże pole do popisu. Rocznica śmierci Heleny Kmieć Helena Kmieć została zamordowana 24 stycznia 2017 r.

W homilii bp Zając mówił o "Bożych szaleńcach", którzy gotowi są oddać życie za Jezusa. Jak zauważył, w historii Kościoła wielu jest takich "szaleńców" i żyją oni także współcześnie. Jedną z nich jest zamordowana cztery lata temu na misjach w Boliwii Helena Kmieć.

- Czy możemy tak oceniać Helenkę w perspektywie jej krótkiego życia? - pytał jej wujek. - Tak ją pamiętamy: uśmiechnięta, chętna do porady, energiczna, wykształcona, uzdolniona, ciekawa świata i ludzi, pięknie przeżywająca swoją wiarę, jednocześnie twardo stąpająca po ziemi. Marzyła o rodzinie i dążyła do świętości. Żyła jak święta, a jednocześnie była bardzo normalna - przekonywał.

Jak podkreślał, to "Boże szaleństwo" życia dla Jezusa zaprowadziło Helenkę do Boliwii. - W styczniową noc głębia Bożego szaleństwa spotkała się z otchłanią szaleństwa zła, które zadało śmiertelne ciosy, niszcząc ludzkie życie - mówił, wspominając tragiczne wydarzenia sprzed czterech lat. 

- Przegrało szaleństwo zła. Zabójca uznał swoją winę i odbywa karę. Czy wychodzi z kręgu zła? Nie wiem, jestem jednak przekonany, że Boże szaleństwo Helenki przynosi owoce w życiu wielu ludzi, którzy zapatrzeni w jej świadectwo życia wchodzą na drogę oddania siebie drugiemu człowiekowi - zaznaczył biskup.

- Mówiąc krótko, Helenka ma dzisiaj pole do popisu, aby swoim wzorem życia i wstawiennictwem u Pana wypraszać dar Bożego szaleństwa dla wszystkich, a zwłaszcza dla tych, którzy dzisiaj są wciągani w przepaść szaleństwa zła - dodał.

- Droga Helenko, chcę ci przypomnieć twoje słowa: "Mam jeszcze wiele swoich marzeń i celów, ale jednym z ideałów, które staram się realizować, to chęć bycia dla innych. Robienie czegoś tylko dla siebie nie daje tyle radości, co robienie czegoś dla drugiego człowieka". Proszę cię, spełnij wszystkie marzenia i cele tam, w domu Ojca, w niebie - zakończył bp Zając.

Helena Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie. Była absolwentką Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu. Na ostatnie dwa lata liceum zdobyła stypendium do prestiżowej Leweston School w Sherborne w Wielkiej Brytanii, gdzie zdała maturę. Studiowała inżynierię chemiczną w języku angielskim na Politechnice Śląskiej. Dyplom magistra inżyniera obroniła w 2014 r. Równolegle ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną II stopnia w Gliwicach, a następnie rozpoczęła pracę jako stewardessa w liniach lotniczych.

Do Wolontariatu Misyjnego Salvator w Trzebini wstąpiła w 2012 r. Od początku mocno angażowała się w działalność wspólnoty. Zawsze gotowa do podjęcia odpowiedzialności za inicjatywy misyjne, chętnie służyła talentem muzycznym.

Posługiwała na placówkach misyjnych w Rumunii, na Węgrzech i w Zambii. Działała również w Duszpasterstwie Akademickim w Gliwicach, śpiewała w Chórze Akademickim Politechniki Śląskiej. Angażowała się w pomoc dzieciom w nauce w świetlicy Caritas i działalność Katolickiego Związku Akademickiego w Gliwicach.

W lipcu 2016 r. pełniła funkcję koordynatorki Światowych Dni Młodzieży w rodzinnej parafii. 8 stycznia 2017 r. rozpoczęła posługę jako wolontariuszka misyjna w Boliwii, z zamiarem półrocznej pomocy Siostrom Służebniczkom Dębickim w prowadzonej przez nie ochronce dla dzieci w Cochabamba, gdzie została zamordowana 24 stycznia 2017 r.