Przemysł bliżej wojska

PAP |

publikacja 16.11.2010 14:36

Dzięki zmianom organizacyjnym i planowanemu złagodzeniu instrukcji antykorupcyjnej kontakty MON z krajowymi przedsiębiorstwami zbrojeniowymi będą łatwiejsze - zapowiedział we wtorek wiceminister obrony Marcin Idzik podczas dorocznej konferencji "Dni Przemysłu"

Przemysł bliżej wojska Henryk Przondziono/Agencja GN

Idzik przypomniał, że od przyszłego roku kontraktami dla wojska ma się w MON zająć nowa instytucja - inspektorat uzbrojenia, a w departamencie polityki zbrojeniowej zostanie wydzielona nowa instytucja do kontaktów z przemysłem. Tematem przewodnim tegorocznej konferencji jest współpraca wojska i przemysłu w modernizacji technicznej sił zbrojnych.

Wiceminister zapowiedział też złagodzenie zarządzenia, które od kilku lat ogranicza kontakty wojska z krajowym przemysłem zbrojeniowym. "Decyzja z 16 stycznia 2007 obowiązuje nadal. Będzie zmodyfikowana do potrzeb departamentu polityki zbrojeniowej. Ponieważ zadaniem moich współpracowników będzie permanentny kontakt z przemysłem, decyzja ta - wraz z powołaniem nowych organów w MON - musi zostać złagodzona, by umożliwić nieskrępowany kontakt między przemysłem a siłami zbrojnymi" - powiedział Idzik dziennikarzom.

Instrukcja wydana za rządów PiS określa m.in., przy jakich okazjach - targach, oficjalnych prezentacjach - wojsko może kontaktować się z przemysłem. "Dzisiaj instrukcja utrudnia kontakt zwykłych pracowników MON z przemysłem poza takimi spotkaniami. Dlatego musi zostać zmieniona. Dyskutujemy o szczegółach" - powiedział Idzik. Dodał, że pewne rygory, ograniczające kontakt z lobbystami, odegrały pozytywną rolę.

Prezes Grupy Bumar Edward Nowak wyraził przekonanie, że potrzebne jest stałe forum wymiany myśli między wojskiem a przemysłem. "W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych są stowarzyszenia, które tym się zajmują. dzięki temu cywilizujemy tę współpracę, unikamy niezdrowego lobbingu, działań pozaprawnych" - dodał.

Nowak ubolewał, że obecnie kontakty z wojskiem utrudniają czasochłonne biurokratyczne procedury. "Potrzebne jest forum nauka - przemysł - wojsko" - powiedział Nowak. Dodał, byłoby ono właściwym miejscem, by omówić np. zmiany, jakie w zakupach dla wojska wymusi unijna dyrektywa dotycząca przetargów zbrojeniowych. "Dzisiaj minister obrony, minister gospodarki i przemysł opracowują swoje stanowiska, a sprawę prowadzi Urząd Zamówień Publicznych" - zauważył Nowak.

Zapowiedź złagodzenia restrykcji dotyczących kontaktów wojska z przemysłem za potrzebną uważa też wydawca miesięcznika "Raport" Wojciech Łuczak. "Zmiany są konieczne. We wszystkich szanujących się armiach świata doświadczenia są natychmiast przekazywane własnemu przemysłowi zbrojeniowemu, by uświadomić braki i potrzeby" - skomentował Łuczak.