Bezpieczna mama, czyli Polki na ratunek afrykańskim kobietom

Beata Zajączkowska

VATICANNEWS.VA |

publikacja 28.02.2021 11:23

Z cierpienia afrykańskich kobiet zrodził się pionierski projekt „Bezpieczna mama”. Realizowany będzie w Republice Środkowoafrykańskiej, ale jego pomysłodawczynie są przekonane, że warto go zaszczepić w wielu krajach Czarnego Lądu. „Chcemy, aby afrykańskie kobiety mogły godnie rodzić, a ich dzieci nie umierały zaraz po przyjściu na świat” – mówi Izabela Cywa, która przez kilka lat zarządzała misyjnym szpitalem i pomagała budować studnie w najbiedniejszych regionach tego kraju.

Bezpieczna mama, czyli Polki na ratunek afrykańskim kobietom Iwona Nowrot

Republika Środkowoafrykańska znajduje się na czele najuboższych państw świata. Od lat targana jest kolejnymi konfliktami. Nadal 80 proc. powierzchni tego kraju znajduje się w rękach rebeliantów. Negatywnie przekłada się to również na system opieki, na który, poza stolicą, państwo nie przeznacza praktycznie żadnych nakładów. „Zaledwie 6 proc. położnych ma jakiekolwiek wykształcenie medyczne. Śmiertelność okołoporodowa jest tam jedną z najwyższych na świecie” – mówi Radiu Watykańskiemu Izabela Cywa.

„Projekt powstał z myślą o kobietach, które niewiarygodnie cierpią w Republice Środkowoafrykańskiej. Rodzą w niesamowicie trudnych warunkach. W tamtejszych ośrodkach zdrowia brakuje prądu i wody. W niektórych, łóżka porodowe są jeszcze drewniane, nie ma w nich lekarza ani wyspecjalizowanego personelu, pracują przyuczeni ludzie, którzy jedynie potrafią pisać i czytać – mówi papieskiej rozgłośni Cywa. - Realizowany w 24 ośrodkach projekt «Bezpieczna mama» kładzie nacisk na edukację położnych. Jego innowacyjność polega na tym, że dzięki pomocy polskich ginekologów, położników i położnych nagraliśmy serię fantastycznych filmów edukacyjnych, które przetłumaczono na francuski i lokalny język sango. Dzięki tym filmom wyszkolona przez nas położna będzie prowadziła szkolenia z położnymi pracującymi w tych 24 ośrodkach zdrowia. Zakupimy też podstawowy sprzęt. Wiele zgonów okołoporodowych jest np. przez brudne nitki, którym zawiązuje się pępowinę po porodzie. Zaczynamy od naprawdę małych rzeczy i podstawowego sprzętu, który naprawdę ratuje życie. Zacisk do pępowiny kosztuje 50 gorszy, a ma tak wielką wagę”.

Izabela Cywa podkreśla, że dostarczanie sprzętu medycznego do Afryki jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsza jest edukacja. Stąd położna z Polski będzie dzielić się na miejscu swą wiedzą i doświadczeniem z miejscowym personelem. „Sam sprzęt nikogo nie wyleczy i nikomu nie uratuje zdrowia” – podkreśla Cywa. Wskazuje też na konieczność dostosowania niesionej pomoc, do warunków panujących na miejscu, jak chociażby braku prądu. Stąd wśród zakupionych w ramach projektu „Bezpieczna mama” środków znajdują się m.in. detektory płodu na baterie, najprostsza słuchawka położnicza, czy zaciski do pępowiny.

Realizowany we współpracy z Fundacją Redemptoris Missio projekt startuje we wspomnienie św. Józefa. Jego realizacja napotyka na trudności. Ostatnio wycofał się jeden ze sponsorów. Każdy, komu leży na sercu dobro matki i dziecka może go wesprzeć na: https://pomagam.pl/bezpiecznamama