Najmłodsze ofiary AIDS

KAI |

publikacja 02.12.2010 11:25

Los afrykańskich dzieci, zarażonych wirusem HIV, to dzisiaj najtragiczniejszy aspekt epidemii Aids – uważa przewodniczący Caritas Internationalis kardynał Oscar Rodríguez Maradiaga. Terapie dla nosicieli wirusa wciąż są opracowywane przede wszystkim z myślą o dorosłych. Leczenie dzieci są natomiast znacznie kosztowniejsze i trudniej dostępne.

kard. Oscar Maradiaga Gabriele Merk/wikipedia (CC) kard. Oscar Maradiaga

Według purpurata z Hondurasu, 90 proc. zakażonych dzieci żyje w Afryce. Jedynie 26 proc. z nich otrzymuje właściwe leki. Pozostałe są skazane na śmierć, a połowa z nich nie dożyje drugiego roku życia.

W ubiegłym roku Caritas Internationalis zainicjowała wielką kampanię na rzecz dziecięcych ofiar AIDS. W jej ramach podjęto rozmowy z wielkimi firmami farmaceutycznymi i przedstawicielami rządów, domagając się, aby dzieci były traktowane na równi z dorosłymi ofiarami tej plagi.

Organizacja zabiega nie tylko o tańsze leki, ale również o łatwiej dostępne testy. 90 proc. chorych dzieci zaraziło się od matki, która nie zrobiła testu na HIV i w związku z tym w czasie porodu nie podjęto niezbędnych środków zapobiegających zakażeniu – podkreśla kard. Rodríguez Maradiaga.

Kościół jest dziś głównym specjalistą od opieki nad chorymi na AIDS na Czarnym Lądzie. Większość zakażonych korzysta z pomocy ośrodków katolickich. W niektórych regionach, zwłaszcza tych oddalonych od wielkich aglomeracji, jedynie Kościół troszczy się o ofiary epidemii. Są to nie tylko chorzy, ale również ich rodziny, a przede wszystkim osierocone dzieci.

Przykładem może być działalność s. Beatrice Chipeta, tegorocznej laureatki Nagrody Opus, przyznawanej przez katolicki Fordham University w Nowym Jorku prowadzony przez jezuitów. Ta afrykańska zakonnica, zwana niekiedy Matką Teresą z Malawi, założyła w swej ojczyźnie sieć sierocińców. Z jej pomocy korzysta dziś w Afryce ponad 4 tys. dzieci dziennie.