Dobro i wolność obywateli zależy od rodziny

KAI |

publikacja 04.12.2010 13:30

W Polsce mamy do czynienia z największym w skali Europy ubóstwem dzieci i najmniejszym procentem PKB, jaki państwo przekazuje na rzecz pomocy rodzinie z dziećmi. Istnieje też swego rodzaju zachęta do samotnego rodzicielstwa.

Dobro i wolność obywateli zależy od rodziny Dominika Koszowska/ Agencja GN

Z apelem o aktywną i długofalową politykę rodzinną zwrócili się do posłów członkowie Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski. W skierowanym do parlamentarzystów liście otwartym podkreślono, że minęły już dwa lata od podpisania przez tę Komisję Deklaracji ws. polityki rodzinnej, a nadal postulaty w niej zawarte nie zostały zrealizowane.

W Wywiadzie udzielonym KAI Antoni Szymański. Członek Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski podkreślił, że obecna niesprawiedliwa polityka społeczna nie dostrzega najważniejszych problemów w Polsce. Jego zdaniem rząd nie uznaje za priorytet rodziny a nacisk ze strony samych rodzin jest zbyt mały.

Sygnatariusze skierowanego do posłów listów zwracają uwagę na kilka niepokojących zjawisk: niską dzietność polskich rodzin, która nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń czy zagrożenie ubóstwem rodzin wielodzietnych. Apelują do posłów o osobiste zaangażowanie się w politykę społeczną na rzecz rodzin.

Z Antonim Szymańskim, członkiem Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski, rozmawiał Rafał Łączny z KAI. KAI

W przesłanym do posłów liście członkowie Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski zwracają uwagę, że w Polsce mamy do czynienia z największym w skali Europy ubóstwem dzieci i najmniejszym procentem PKB, jaki państwo przekazuje na rzecz pomocy rodzinie z dziećmi. Istnieje też swego rodzaju zachęta do samotnego rodzicielstwa - dzieci samotnych rodziców mają pierwszeństwo w kolejce do przedszkoli, samotni rodzice mogą też rozliczać się z podatków razem z dziećmi.

„Dobro i wolność każdego z obywateli naszego państwa zależy od rodzin, które dają im oparcie i zachętę do pracy i działania nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Państwo nie powinno zastępować rodziny w jej funkcjach opiekuńczych i wychowawczych, ale wspierać ją mądrą polityką rodzinną” - czytamy w zakończeniu listu skierowanego do polskich parlamentarzystów.