Podatek od energii elektrycznej?

PAP |

publikacja 13.12.2010 09:20

PO rozważa wprowadzenie lokalnego podatku, by samorządy miały za co remontować sieci energetyczne. Taki zapis może pojawić się w nowym prawie energetycznym - ustaliło "Metro". "To niedopuszczalne, by samorządy inwestowałyby w modernizację sieci należących do prywatnych firm" - komentują pomysł eksperci.

Podatek od energii elektrycznej? Hneryk Przondziono/Agencja GN Czy tego typu lokalny podatek to dobre rozwiązanie?

Scenariusz jest zwykle taki sam: mokry śnieg napiera na gałęzie, które łamiąc się, zrywają sieci energetyczne. Już podczas tej zimy prądu nie było w wielu miejscowościach. PO ma pomysł na rozwiązanie tego problemu. "Inwestowanie w wiele mniejszych linii nigdy nie będzie dochodowe dla firm. Ale to nie znaczy, że można się godzić na to, by ludzie nie mieli prądu. Chcemy, by samorządy włączyły się w tego typu inwestycje" - mówi gazecie Andrzej Czerwiński, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. energetyki. Jedną z możliwości finansowania remontów newralgicznych sieci mógłby być nowy lokalny podatek, który płaciliby mieszkańcy w opłatach za energię.

Specjaliści nie pozostawiają na pomyśle suchej nitki. Henryk Kotuła, ekspert ds. energetyki z firmy consultingowej Energo System zauważa, że rząd za pomocą swojego Urzędu Regulacji Energetyki co roku ustala taryfy za energię. Firmy nie wiedzą, ile w długim terminie mogą zarobić, dlatego także w inwestycjach myślą krótkoterminowo. "Gdyby wspólnie usiedli i ustalili wieloletni plan taryf, wtedy równocześnie rząd mógłby opracować plan wymaganych wieloletnich inwestycji, z których potem firmy byłyby rozliczane" - podkreśla Kotuła w publikacji na łamach "Metra".