Włochy: Napięcie w Izbie Deputowanych

PAP |

publikacja 14.12.2010 11:54

Wyjątkowe ostre w słowach wystąpienie lidera opozycyjnej partii Włochy Wartości Antonio Di Pietro wywołało ogromne napięcie w Izbie Deputowanych tuż przed głosowaniem nad wotum nieufności dla rządu Silvio Berlusconiego. Premier opuścił salę obrad.

Włochy: Napięcie w Izbie Deputowanych ETTORE FERRARI /PAP/EPA We wtorek rząd Berlusconiego otrzymał wotum zaufania w Senacie

Wcześniej we wtorek rząd Berlusconiego otrzymał wotum zaufania w Senacie.

Podczas debaty w niższej izbie parlamentu Di Pietro, który od lat jest najbardziej zagorzałym przeciwnikiem Berlusconiego, w swym przemówieniu ostro zaatakował premiera, zarzucając mu, że "ucieka" i "ukrywa się" przed wymiarem sprawiedliwości.

"Chwali się pan, że jest najpopularniejszym liderem na świecie. To prawda, mówią o panu wszyscy i my się tego wstydzimy" - oznajmił przywódca Włoch Wartości.

W reakcji na jego coraz ostrzejsze słowa szef rządu wyszedł z sali obrad. W jego ślady poszli deputowani jego partii Lud Wolności.

"Uciekinierze Berlusconi, wstydzimy się za pana, kiedy jeździ pan za granicę" - kontynuował Di Pietro. Wyśmiał następnie "narcystyczne marzenia" premiera. Swe wystąpienie zakończył słowami: "Precz z tego parlamentu i z tego rządu".

Berlusconi powrócił do auli dopiero, kiedy Di Pietro skończył swe wystąpienie.

Głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu rozpocznie się w Izbie Deputowanych około południa. Wynik wciąż pozostaje wielką niewiadomą.