Teksty Wojciecha Młynarskiego są w naszym DNA

Agata Ślusarczyk

publikacja 14.07.2021 15:26

Przy ul. Lwowskiej 1 w Warszawie odsłonięto tablicę upamiętniającą poetę, artystę kabaretowego i autora tekstów piosenek. W uroczystości wzięła udział m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz córka poety Agata Młynarska i jego syn Jan.

Teksty Wojciecha Młynarskiego są w naszym DNA Agata Ślusarczyk /Foto Gość Tablicę odsłonięto na budynku, w którym do końca życia mieszkał artysta.

W uroczystym osłonięciu tablicy upamiętniającej Wojciecha Młynarskiego - barda, poetę, artystę kabaretowego, a także autora piosenek i librett, piosenkarza, kompozytora, dramaturga, scenarzysty i reżysera teatralnego - uczestniczyli  m.in. prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski, przewodnicząca Rady m.st. Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz przedstawiciele rodziny Wojciecha Młynarskiego.

- Jest to dla nas bardzo wzruszający moment. Chcemy podziękować z całego serca za to, że tutaj będzie ten fragment taty, który wrósł w Warszawę. Tata Warszawę kochał ponad wszystko. Zawsze nosił ją w sercu i Warszawa była dla niego najważniejsza - powiedziała podczas uroczystości Agata Młynarska.

Zauważyła przy tym, że jej "tata kochał to miejsce, nie tylko okolice Teatru Ateneum, ale po prostu ulicę Lwowską, przy której zamieszkał tuż po studiach". - Od tamtych lat ten adres to jest adres Młynarskich - dodała. Młynarskiej towarzyszył brat - Jan Młynarski, który - jak podkreśliła - włożył wiele trudu w to, aby udało się ich tatę w taki sposób upamiętnić.

Wspomniała również jak jej tata codziennie na godz. 13.30 chodził na obiady do pobliskiego "Przysmaku" i jak mówił, że w tym miejscu - na Lwowskiej - chce spędzić ostatnie dni życia. - Tak się stało, do ostatnich godzin życia był tutaj. Stąd został zabrany na Barską, gdzie odszedł w strasznych cierpieniach, ale z godnością - opowiadała.

- Bardzo się cieszę, że możemy odsłonić pamiątkową tablicę. Gdyby nie Piwnica pod Baranami, Kabaret Starszych Panów i właśnie Wojciech Młynarski nie bylibyśmy tymi, kim dzisiaj jesteśmy. Nasz język byłby dużo bardziej ubogi. Poza tym nie mielibyśmy tego fantastycznego kręgosłupa moralnego, filozoficznego z odrobiną dowcipu, który nam wszystkim pozostawił w spadku Wojciech Młynarski - powiedział, odsłaniając tablicę Rafał Trzaskowski.

Małgorzata Kidawa-Błońska zwróciła uwagę, że twórczość Wojciecha Młynarskiego była "najpiękniejszą poezją tamtych czasów, która dzięki jego geniuszowi docierała do różnych środowisk”. - Teksty Wojciecha Młynarskiego są w naszym DNA. To bardzo ważne, że możemy przypominać i być dumni, że Warszawa miała takiego mieszkańca, którego poezja i piosenki są w naszym życiu na co dzień - powiedziała wicemarszałek Sejmu.

Z kolei przewodnicząca Rady m.st. Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska podkreśliła, że Wojciech Młynarski jest dla niej i jej pokolenia "obrazem prawdziwego inteligenta, warszawiaka”. - Jako młodzi ludzie byliśmy w szkołach indoktrynowani, to, że wyrośliśmy na inteligentnych ludzi, zawdzięczamy tekstom Młynarskiego i innych twórców. Były one jak błysk jasności w szarości PRL-u - dodała, wyrażając jednocześnie ubolewanie, że poety nie ma już pośród żywych. - Panie Wojciechu, tęsknimy za panem - powiedziała.

Wojciech Młynarski urodził się 26 marca 1941 r. w Warszawie. W 1963 r. jako absolwent polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego postanowił zostać zawodowym aktorem i piosenkarzem.

Debiutował na początku lat 60. na scenie kabaretowej i teatralnej Klubu Studenckiego Hybrydy. W roku 1964 był już zdobywcą dwóch głównych nagród na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu za utwory "Z kim będzie ci tak źle jak ze mną", w interpretacji Kaliny Jędrusik, i "Spalona ziemia". W 1965 r. zdobył w Opolu kolejne wyróżnienia za "Polską miłość" i "Światowe życie". Nagrodzona w 1967 r. w Opolu piosenka "Jesteśmy na wczasach" z muzyką Janusza Senta przyniosła mu niemal natychmiastową ogromną popularność.

Od połowy lat 60. Młynarski współpracował też m.in. z Kabaretem Dudek, z którym nieodmiennie kojarzą się dwa inne wielkie przeboje artysty: "W Polskę idziemy" i "W co się bawić" oraz z Kabaretem Owca.

Podczas swojej pracy w latach 60. w telewizyjnej redakcji rozrywki stworzył cykl piosenek "Porady sercowe". Jedna z "porad" - "Polska miłość" weszła do klasyki repertuaru, zaś "Niedziela na Głównym" była po części inspirowana wielkim przebojem piosenki Gilberta Bécaud - "Dimanche a Orly". Po latach inna piosenka - "W Polskę idziemy..." - stała się niemal nieoficjalnym hymnem gierkowskiej prosperity.

W latach 70. Młynarski zaczął pisać większe formy, zwłaszcza libretta operowe i musicalowe: "Henryk VI na łowach", "Cień", "Awantura w Recco". Jest autorem przekładów piosenek z musicali "Kabaret", "Jesus Christ Superstar" i "Chicago".

Młynarski w stanie wojennym zamilkł. Tylko dla własnej przyjemności tłumaczył wtedy songi Brela. Klimaty połowy ponurych lat 80. wyrażał słynny spektakl Młynarskiego "Róbmy swoje", za który w 1985 r. Młynarski otrzymał Nagrodę Kultury Solidarności.

Na scenie Teatru Ateneum zrealizował programy autorskie poświęcone wybitnym wykonawcom i twórcom piosenki artystycznej - "Brel", "Hemar", "Ordonka" i "Wysocki". Spektakle te były grane w Teatrze Ateneum z niezmiennym powodzeniem przez 10 lat.

Wojciech Młynarski, obok Jeremiego Przybory, Agnieszki Osieckiej, Jonasza Kofty czy Jana Wołka, stał się jednym z najważniejszych poetów tworzących i kultywujących formę piosenki poetyckiej. W 1991 r. Młynarski napisał piosenki-kuplety polityczne do spektaklu "Krakowiacy i Górale" wystawianego w Teatrze Wielkim.

W 2007 r. Młynarski wydał zebrane swoje utwory w książce "Moje ulubione drzewo, czyli Młynarski obowiązkowo". W tym samym roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczył Młynarskiego Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Polskiej Gloria Artis.

W Opolu w 2008 r. twórca został laureatem Nagrody Grand Prix 45. Festiwalu Piosenki Polskiej, za całokształt dorobku artystycznego, i Diamentowego Mikrofonu. W 2008 r. ukazała się jego autorska płyta "Pogadaj ze mną" z piosenkami skomponowanymi przez Włodzimierza Nahornego do niepublikowanych wcześniej wierszy Wojciecha Młynarskiego.

W październiku 2008 r. został uhonorowany przez Fundację Kultury Polskiej Nagrodą Złotego Berła. Nagrodę przyznano za "pełną niezwykłych walorów śpiewającą twórczość, kreującą estetyczną i etyczną wrażliwość kilku pokoleń Polaków".

W 2011 r. Wojciech Młynarski odebrał specjalną nagrodę Złoty Fryderyk za całokształt twórczości. W tym samym roku otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.

Artysta zmarł 15 marca 2017 roku po długiej chorobie.