Zginął za ustawę o bluźnierstwie

KAI |

publikacja 04.01.2011 19:34

W Pakistanie został zamordowany gubernator prowincji Pendżab, Salman Taseer. Zabójcą był jego ochroniarz Malik Mumtaz Hussain Qadri.

Według policji, wyznał on, że zastrzelił polityka, gdyż ten otwarcie sprzeciwiał się obowiązującemu w Pakistanie tzw. prawu o bluźnierstwie. Umożliwia ono skazanie na śmierć człowieka, którego oskarżono o obrazę islamu lub proroka Mahometa, nawet bez udowodnienia winy. Niedawno Taseer zwrócił się do prezydenta Pakistanu, Alego Asifa Zardariego z prośbą o ułaskawienie 37-letniej Asii Bibii, chrześcijanki z Pendżabu, którą skazano na śmierć za bluźnierstwo. Swoim koleżankom usiłującym nawrócić ja na islam powiedziała ona, że Pan Jezus oddał swe życie za całą ludzkość, po czym zapytała, co uczynił dla nich Mahomet.

Muzułmanki poczuły się obrażone, pobiły Bibi i zamknęły w pokoju. Wskutek nacisku miejscowych przywódców muzułmańskich złożono do sądu doniesienie o popełnieniu bluźnierstwa przeciw Mahometowi. Oprócz kary śmierci sąd wymierzył kobiecie grzywnę w wysokości zarobków za 2,5 roku pracy.

Prezydent Zardari, premier Yousaf Raza Gilani i inni przywódcy polityczni potępili zabójstwo Taseera. Natomiast liczne stowarzyszenia obrońców praw człowieka wyraziły mu wdzięczność za wysiłki w kierunku zniesienia prawa o bluźnierstwie i uratowania życia Asii Bibi.