"Trzeba powtórzyć sukces z samorządów"

PAP |

publikacja 08.01.2011 15:18

Sukces z wyborów samorządowych PSL powinno powtórzyć w tegorocznych wyborach parlamentarnych, a obecność stronnictwa w koalicji rządowej pokazuje, że bez ludowców nie da się dobrze rządzić Polską - mówili liderzy partii podczas sobotniego spotkania z samorządowcami.

"Trzeba powtórzyć sukces z samorządów" Bartłomiej Zborowski/PAP Od prawej stoją: wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska, wicepremier, szef PSL Waldemar Pawlak, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Eugeniusz Grzeszczak i europoseł PSL Jarosław Kalinowski podczas noworocznego spotkania samorządowego partii, 8 bm. w Sali Kongresowej w Warszawie.

W sobotę w warszawskiej Sali Kongresowej odbyło się noworoczne spotkanie samorządowe PSL, na które przyjechało około 2 tysięcy lokalnych działaczy Stronnictwa.

Liderzy partii Waldemar Pawlak i Jarosław Kalinowski dziękowali samorządowcom za sukces w zeszłorocznych wyborach samorządowych. Szef ludowców mówił, że dobrym wynikiem partia zaskoczyła wszystkich, nawet samą siebie. Wicepremier zachęcał więc działaczy do dalszej pracy.

"Ważne, żebyśmy nie pękali, nie wymiękali nawet w trudnych okolicznościach. (...) Życzę, żebyście nigdy nie zwalniali, bo PSL jest potrzebne Polsce" - dodał.

Pawlak mówił też, że ostatnie lata pokazują, iż PSL jest partią potrzebną Polsce, a stronnictwo daje obecnej koalicji rządowej pozytywne wsparcie. Tu wymienił m.in. urok wicemarszałek Sejmu Ewy Kierzkowskiej, humor szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego, zmyślność ministra Jana Burego, otwartość posła Eugeniusza Kłopotka, wiarygodność Franciszka Stefaniuka oraz swój upór.

Również Kalinowski zaznaczył, że bez PSL "nie da się w Polsce dobrze rządzić w obecnej sytuacji". Dlatego - jak zaznaczył - w wyborach parlamentarnych PSL musi osiągnąć wynik jeszcze lepszy niż w samorządowych. "Nie dla naszej satysfakcji, ale dla lepszej przyszłości Polski"- ocenił.

Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik dodał zaś, że PSL nie powinno myśleć o zajęciu w wyborach parlamentarnych drugiego, czy trzeciego miejsca, ale o wygranej. "Nie bójmy się śmiałych marzeń. Nie mówmy, że mamy być na drugim, trzecim, czwartym miejscu. A niby dlaczego PSL ma tych wyborów nie wygrać" - pytał Struzik, wzbudzając owacje na sali.

Także starosta opolski Zenon Rodzik mówił, że wybory samorządowe były "Grunwaldem PSL", ale żeby sukces był pełen konieczne jest jeszcze zwycięstwo w wyborach parlamentarnych.

Po spotkaniu Pawlak pytany o tak optymistyczne prognozy swoich kolegów, powiedział dziennikarzom, że jego zdaniem, realnie partia powinna walczyć w wyborach parlamentarnych o wynik pomiędzy tym z roku 2007 (prawie 9 proc.), a zeszłorocznym do samorządów (ok. 15 proc.)

Według powyborczych podsumowań PSL kandydaci partii zdobyli stanowiska 230 wójtów (jeśli dodać do tego tych związanych z ludowcami, choć kandydujących z innych komitetów, to partia ma 428 wójtów). Ludowcy mają ponadto 50 burmistrzów (łącznie z kandydatami popieranymi przez Stronnictwo liczba ta wzrasta do 110) oraz 5473 radnych wszystkich szczebli. (PAP)

pat/ ura/

TAGI: