Coraz drożej

Maciej Kalbarczyk

GN 35/2021 |

publikacja 02.09.2021 00:00

Wysoka inflacja jest naturalną konsekwencją wychodzenia z kryzysu wywołanego pandemią. Jak długo będziemy zmagać się z wszechobecną drożyzną?

Coraz drożej

Prawie 7 zł za gałkę lodów, 22 zł za gofra, 60 zł za kawałek ryby, frytki i surówkę. Takie i wyższe kwoty pojawiały się na tzw. paragonach grozy, które niektórzy z nas udostępniali w sieci w okresie wakacji. Po powrocie z urlopów zorientowaliśmy się, że ceny wielu produktów w osiedlowych sklepach także poszybowały w górę. Według ekonomistów przez najbliższe miesiące będziemy musieli przyzwyczaić się do takiego stanu rzeczy.

Odrabianie strat

Z „Indeksu cen w sklepach detalicznych I–VII 2021”, przygotowanego przez UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupę AdRetail, wynika, że w lipcu średnie ceny w sklepach spożywczych wzrosły o 12 proc. rok do roku. Najbardziej zdrożały produkty tłuszczowe (38,3 proc.), mięso (32,6 proc.), artykuły sypkie (15 proc.) oraz nabiał (14,8 proc.). Według GUS więcej płacimy także m.in. za usługi transportowe (16,5 proc.), użytkowanie mieszkań (5,9 proc.) oraz usługi gastronomiczne i hotelarskie (5,7 proc.). Cały czas rosną także ceny nieruchomości. Z danych NBP wynika, że za mieszkanie na rynku pierwotnym trzeba zapłacić średnio ok. 7,7 proc. więcej niż w ubiegłym roku.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.