Kraków. Świadek spraw najważniejszych

Bogdan Gancarz

publikacja 29.09.2021 20:42

W przeddzień 100. rocznicy urodzin kard. Stanisława Nagy'ego SCJ (1921-2013) na krakowskich Białych Morzach została odprawiona Msza św. przy jego grobie w dolnej części sanktuarium św. Jana Pawła II. Kardynała 29 września wspominali także księża sercanie w trakcie sesji w ich domu macierzystym przy ul. Saskiej 2.

Kraków. Świadek spraw najważniejszych Bogdan Gancarz /Foto Gość - Przyjaźń kardynała Stanisława z Janem Pawłem II była długa. Nigdy się z nią jednak nie afiszował - mówił kard. Stanisław Dziwisz.

Mszy św. w dolnym kościele sanktuarium, w pobliżu grobu kard. Nagyego, przewodniczył abp Marek Jędraszewski. Koncelebrowało ją kilkudziesięciu kapłanów, w tym abp Damian Zimoń, metropolita senior archidiecezji katowickiej i współbracia zakonni kardynała ze zgromadzenia księży sercanów.

- Był on gorliwym zakonnikiem i kapłanem, patriotą, wybitnym naukowcem, oddanym Panu Bogu, Kościołowi i zgromadzeniu. Jego życie było wypełnione troską o uświęcanie świata po to, aby budować królestwo Boże w sercach ludzi. (...) Był też stróżem dziedzictwa św. Jana Pawła II - mówił ks. Wiesław Święch SCJ, prowincjał sercanów.

Postaci kardynała wiele miejsca poświęcił w homilii metropolita krakowski. Przypomniał, że długie życie kard. Stanisława trzeba rozumieć w świetle jego szczególnego związku osobistego z kard. Karolem Wojtyłą. Wskazał na łączące ich podobieństwa, m.in. wielkie zdolności naukowe otwarcie na prawdę, także naukową, umiłowanie Kościoła oraz umiłowanie przyrody, szczególnie tatrzańskiej.

 - Podobna była ich wrażliwość patriotyczna, umiłowanie ojczyzny, jej historii, jej tradycji, tożsamości tego, co znaczy być Polakiem świadomym historii swego narodu, świadomym historii jego nieszczęść, klęsk i upadków. Świadomość, która nie rodziła bynajmniej poczucia niższości czy zwątpienia, ale wzywała do tym większej odpowiedzialności - powiedział abp Jędraszewski. - Ksiądz kardynał tę swoją duchową bliskość z Janem Pawłem II traktował jak skarb, o którym zazwyczaj nie mówił innym, w przeciwieństwie do wielu, którzy na tej bliskości chcieli zrobić karierę. Dla niego to był skarb osobisty, za który Bogu dziękował - dodał metropolita krakowski. Przywołał słowa z telegramu, jaki w 2001 r. skierował do ks. prof. Nagyego Jan Paweł II, pisząc m.in. "Bogu dziękuję za dar Twojej obecności i towarzyszenia na drodze mojej kapłańskiej, biskupiej i papieskiej posługi".

Abp Jędraszewski stwierdził, że kard. Nagy, był "świadkiem spraw najważniejszych". Świadkiem wiary, świadkiem Chrystusa jako teolog otwarty na Boże objawienie i "jako ten, który w ostatnich latach swego życia heroicznie znosił cierpienie". - Po śmierci Jana Pawła II ks. kard. Stanisław uważał, że resztę swych dni musi poświęcić jako świadek Jana Pawła II wobec świata. Stał się przedłużeniem jego głosu, zwłaszcza na polskiej ziemi. Był świadkiem niezwykle wyrazistym i odważnym. (...) Stał się świadkiem Boga dla świata, dla Polski, w czasie, w którym ten świat jakby za wszelką cenę chciał żyć, tak jakby Boga nie było - mówił metropolita krakowski.

Po Mszy św. jej uczestnicy, m.in. kapłani oraz delegacja Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i samorządowcy z Bierunia Starego, oddali hołd zmarłemu przy sarkofagu zawierającym jego szczątki.

Kraków. Świadek spraw najważniejszych   Bogdan Gancarz /Foto Gość Sarkofag ze szczątkami kard. Nagyego znajduje się w dolnej części sanktuarium św. Jana Pawła II na krakowskich Białych Morzach.

Kardynała wspominano dziś jeszcze wielokrotnie. - Znaliśmy się przez wiele lat. Ks. kard Nagy był przedstawicielem rodziny bieruńskiej, z której wyszedł jeszcze jeden kapłan. Kiedy został ogłoszony kardynałem, byłem akurat na wizytacji w jego parafii rodzinnej i mogłem ogłosić parafianom o wysokim wyróżnieniu naszego rodaka. Z tej parafii i z tego regionu jest dużo powołań kapłańskich - mówił abp Zimoń z Katowic. - Ksiądz kardynał Stanisław był postacią, która dała mi wiele siły, wiele nadziei. Był postacią opatrznościową. Po św. Janie Pawle II był drugim doskonałym recenzentem moich prac fotograficznych zawartych w albumach - dodaje wybitny fotografik Adam Bujak.

Kard. Nagyego wspominano także w domu macierzystym księży sercanów przy ul. Saskiej 2 w trakcie sesji "Kardynał Stanisław Nagy - życie dla Kościoła". Mówił o nim m.in. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita senior archidiecezji krakowskiej, niegdyś wieloletni sekretarz kard. Wojtyły, potem zaś papieża Jana Pawła II. - Nosił w sobie dziedzictwo śląskiej religijności i tradycji, przywiązania do rodziny, a jednocześnie do polskości. (...) Przyjaźń kardynała Stanisława z Janem Pawłem II była długa. Nigdy się z nią jednak nie afiszował. Spotykali się wielokrotnie. W trakcie każdego ze spotkań było widać, że są sobie bliscy. Nie potrzebowali wielu słów, by się porozumieć. Przyjaźń między ks. profesorem a kard. Wojtyłą zawiązała się w trakcie posługi duszpasterskiej w środowisku służby zdrowia. Ta przyjaźń formowała poglądy i przemyślenia ks. profesora na Kościół. Wspólną cechą tych wielkich ludzi było zatroskanie o Polskę. Miało to wiele form wyrazu. Ks. profesor był mistrzem słowa. Jego język był barwny i piękny. Myśl jego była jasna. Z pewnością pomagało to zgłębiać trudne problemy teologiczne - powiedział metropolita senior.

W domu macierzystym otwarto także wystawę fotografii i pamiątek po kard. Nagym. Zaprezentowano tam m.in. wybór ze 111 zachowanych listów, które kierował do niego Jan Paweł II. Więcej informacji i fotografii na temat życia i dzieła kard. Stanisława Nagyego można znaleźć na stronie internetowej, którą uruchomili księża sercanie.

Stanisław Nagy urodził się 30 września 1921 r. w Bieruniu Starym na Śląsku, lecz większość życia spędził w Krakowie. W 1937 r. wstąpił do zgromadzenia księży sercanów. Święcenia kapłańskie przyjął 8 lipca 1945 r. w Krakowie. W 1948 r. ukończył studia teologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Kontynuował je na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie zrobił doktorat i habilitację. W 1958 r. został wykładowcą teologii fundamentalnej na KUL. Z tą uczelnią był związany do końca swej działalności dydaktycznej, od 1985 r. jako profesor zwyczajny. Wykładał również w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.

Bardzo ceniono jego wiedzę teologiczną. W latach 1986-1996 był z nominacji papieża Jana Pawła II członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Był również ekspertem synodów biskupów w Rzymie. Jego wiedzą dotyczącą spraw ekumenicznych posiłkował się papież Jan Paweł II przy tworzeniu encykliki "Ut unum sint". Jan Paweł II mianował go 28 września 2003 r. kardynałem. 7 października tego samego roku został mianowany arcybiskupem tytularnym Holarensis. Święcenia biskupie przyjął 13 października w katedrze wawelskiej z rąk kard. Franciszka Macharskiego. Kapelusz kardynalski otrzymał  21 października 2003 r., wraz z diakonią rzymskiego kościoła Santa Maria della Scala. Zmarł 5 czerwca 2013 r. w Krakowie