Navarro-Valls o globalnym konflikcie

KAI |

publikacja 19.01.2011 16:33

„W globalnym konflikcie, którego jesteśmy świadkami, gra idzie o coś więcej, aniżeli zwycięstwo kapitalizmu nad komunizmem. Stawką jest przeżycie rodzaju ludzkiego” – tak Joaquin Navarro-Valls komentuje ostatnie przypadki naruszania wolności religijnej i przemocy, do jakich na tym tle dochodzi w wielu częściach świata.

Navarro-Valls o globalnym konflikcie Marek Piekara /GN Joaquin Navarro-Valls

Na łamach rzymskiego dziennika „La Repubblica”, którego jest komentatorem, były rzecznik Watykanu pisze o „zawiedzionych wielkich aspiracjach, jakie narodziły się w końcu ubiegłego stulecia”.

„Wszystkim się wówczas wydawało, że niebawem wszędzie zatriumfuje wolność. Wraz z porażką komunizmu rozpoczęła się tymczasem trudna, momentami tragiczna wręcz faza światowej historii, która doprowadziła do aktualnego powszechnego stanu przemocy i niepewności” – pisze Navarro-Valls.

Jego „niesmak” pogłębia fakt, że w Unii Europejskiej dominuje w związku z tym „znużenie”, ponieważ – jak podkreśla – „brak skutecznej wspólnej polityki zagranicznej”, a ONZ „nie dopełnia praktycznie obowiązku żądania przynajmniej od państw członkowskich poszanowania godności ludzkiej wszystkich obywateli”.

Zdaniem byłego dyrektora biura prasowego Stolicy Apostolskiej, w tej sytuacji „konieczne jest na szczeblu międzynarodowym krzewienie nowej kultury wolności, zakorzenionej w prawdzie o człowieku, a nie związanej z zaspokajaniem własnych interesów – ateistycznych czy pseudoreligijnych – w systemie demokratycznym czy dyktatorskim”.

Według Navarro-Vallsa, w globalnym konflikcie, którego jesteśmy świadkami, stawką w grze jest coś znacznie większego od triumfu kapitalizmu nad komunizmem. „Każdego dnia, wraz z wolnością religijną każdej osoby, decyduje się o przeżyciu lub nie całego rodzaju ludzkiego” – konkluduje były rzecznik Watykanu.