Kamienie milowe Drogi Krzyżowej

PAP |

publikacja 27.01.2011 15:23

Ja i moja matka przeżyłyśmy za cenę stania się żywymi kamieniami milowymi niekończącej się Drogi Krzyżowej - powiedziała słowacka Żydówka Eva Umlauf, która jako dziecko trafiła z rodzicami do Auschwitz, podczas obchodów rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu.

Kamienie milowe Drogi Krzyżowej

W uroczystości, która odbywa się w budynku tak zwanej centralnej sauny w byłym obozie Auschwitz II - Birkenau, uczestniczą prezydenci Polski, Bronisław Komorowski, oraz Niemiec, Christian Wulff, a także grono byłych więźniów obozu.

Umlauf urodziła się w grudniu 1942 roku w obozie pracy w miejscowości Novaky. Tam trafili jej rodzice - Agnes i Emerich Hecht. Jesienią 1944 roku rodzina została przeniesiona do obozu pracy w Seredzie, a następnie deportowana do Auschwitz II - Birkenau. Po przybyciu rozdzielono mężczyzn od kobiet. Wówczas Eva ostatni raz widziała ojca. Ona i matka przeżyły. Ojciec zginął w styczniu 1945 roku.

"Nie mam świadomych wspomnień swoich pierwszych lat życia, które spędziłam w obozie pracy Novaky, gdzie urodziłam się w grudniu 1942 roku ani tych, które spędziłam w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Mam jednak o nich głębokie, nieświadome wspomnienia ciała i duszy. Zagrożenie zniszczeniem, zaniedbanie, głód i ciężka choroba, narzucone mojemu dziecięcemu ciału; ono je wchłonęło; wcieliło w siebie. Ludzka dewaluacja, strach przed śmiercią oraz horror - narzucone mojej duszy - nieświadomie zagnieździły się w pamięci. W każdej chwili mogą być wywołane" - mówiła Umlauf.

Podczas uroczystości głos zabrał także inny były więzień August Kowalczyk, popularny aktor teatralny i filmowy, reżyser. Po podjętej w 1940 roku próbie przedostania się do polskiego wojska we Francji, został aresztowany i osadzony w Auschwitz, z którego uciekł po półtorarocznym pobycie. Ocalał dzięki pomocy okolicznej ludności. (PAP)

szf/ akn/ ls/ jra/