Bez kontroli

Maciej Kalbarczyk

GN 45/2021 |

publikacja 11.11.2021 00:00

Automaty paczkowe ułatwiają nam życie. Warunki ich funkcjonowania w przestrzeni publicznej powinny zostać jednak ściśle określone w odpowiednich przepisach.

Gigantyczny paczkomat we Wrocławiu. Konserwator zabytków zażądał usunięcia urządzenia. TOMASZ GOLLA /SUPER EXPRESS/east news Gigantyczny paczkomat we Wrocławiu. Konserwator zabytków zażądał usunięcia urządzenia.

Paczkomat, który stanął przy ul. Olszewskiego we Wrocławiu, miał 12 metrów długości i mieścił prawie 500 skrzynek. Mieszkańcy żartobliwie nazywali go „Godzillą” i „paczkoMatką”. Większości z nich nie było jednak do śmiechu, gdy codziennie przechodzili obok wielkiego blaszaka szpecącego miejski krajobraz. Ostatecznie konserwator zabytków zdecydował o jego usunięciu. Powołał się na wpis układu urbanistycznego osiedla Biskupin do rejestru zabytków.

Ta sprawa była opisywana w mediach już prawie rok temu. Od tamtego czasu w całym kraju powstało tysiące nowych urządzeń, służących do nadawania i odbierania przesyłek. Władze samorządowe nie miały żadnego wpływu na ich lokalizację. – Dalszy rozwój sieci automatów jest na rękę operatorom i klientom. Sam często z nich korzystam, ale uważam, że w miastach mamy do czynienia z nadmiarem takich urządzeń – mówi „Gościowi” Hubert Barański, prezes Fundacji Normalne Miasto – Fenomen.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.