Egipt: Wspólne modlitwy o odejście Mubaraka

PAP |

publikacja 04.02.2011 20:02

W "dniu odejścia", jak nazwali piątek demonstranci domagający się ustąpienia prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, egipscy muzułmanie i chrześcijanie zanosili wspólne modły o koniec dyktatury.

Piątkowe modły na placu Tahrir (Wyzwolenia) w Kairze tym razem, w jedenastym dniu rewolty ludowej, zjednoczyły muzułmanów i chrześcijan, którzy prosili Boga o to, by spełnił się ich wspólny cel: koniec 30-letniej władzy prezydenta Mubaraka.

"Modlitwa zjednoczyła muzułmanów i chrześcijan" - napisał w wydaniu elektronicznym największy hiszpański dziennik "El Pais".

"Nasza rewolucja nie ma charakteru religijnego" - podkreślali duchowni w swych kazaniach.

"Należy ona jednakowo do muzułmanów i chrześcijan, do mężczyzn i kobiet" - cytują specjalni wysłannicy gazety w Kairze zdanie, które powtarzało się w czasie piątkowych modlitw.