Egipt: Czołgi niech zostaną

PAP |

publikacja 05.02.2011 10:50

Dziesiątki demonstrantów usiłowało w sobotę rano nie dopuścić, by spalone czołgi zabrano z placu Tahrir w centrum Kairu. O pozostawienie czołgów apelowali do wojska. Sobota jest 12. dniem gwałtownych demonstracji w egipskiej stolicy.

Egipt: Czołgi niech zostaną FELIPE TRUEBA/ PAP/EPA W kolorach egipskiej flagi

Uczestnicy demonstracji usiedli w pobliżu czołgów. Chcą przekonać żołnierzy, aby nie zabierali spalonych pojazdów, które mogą służyć im za barykady w czasie ataków zwolenników popierających prezydenta Hosniego Mubaraka.

W sobotę nad ranem na placu Tahrir słychać było odgłosy strzałów.

Tysiące demonstrantów spędziło noc z piątku na sobotę na placu, który stał się jednym z najważniejszych miejsc antyprezydenckich manifestacji.

W piątek ministerstwo informacji, cytując komunikat premiera Ahmeda Szafika, ogłosiło, że "manifestujący nie będą zmuszani do opuszczania placu Tahrir".