MSZ Ukrainy: w przypadku wojny Rosja wykorzysta dominację na Morzu Azowskim

PAP |

publikacja 26.12.2021 19:23

- Rosja dominuje militarnie na Morzu Azowskim i gdyby doszło do wojny, to wykorzysta ona tę przewagę - ocenił minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla dziennika "Washington Post", opublikowanym w niedzielę.

MSZ Ukrainy: w przypadku wojny Rosja wykorzysta dominację na Morzu Azowskim EPA/SERGEY DOLZHENKO/PAP Kijów

"Z punktu widzenia bezpieczeństwa na Morzu Azowskim dominuje Rosja i w razie wojny będzie ona to aktywnie wykorzystywać w celu wywierania presji na nasze miasta na wybrzeżu" - powiedział Kułeba. Ostrzegł, że już teraz Rosja traktuje ten akwen "jako teatr działań wojennych".

Morze Azowskie, nad którym leżą i Rosja i Ukraina, jest akwenem wspólnego użytkowania. Od Morza Czarnego oddziela je anektowany Półwysep Krymski i Rosja rości sobie prawo do wód wokół niego uważając, że przebiega w tym rejonie granica państwa.

Ukraińscy eksperci wojskowi prognozowali niedawno, że właśnie z Morza Czarnego i jego północnej części, którą jest Morze Azowskie, mogłoby nadejść potencjalne uderzenie morskie przeciwko Ukrainie.

"Washington Post" wyraża podobną opinię i wskazuje, że "są podstawy by sądzić, że linia brzegowa Morza Azowskiego ma dla Rosji poważniejsze znaczenie strategiczne i gospodarcze niż zniszczone wojną przygraniczne rejony Ukrainy wschodniej".

Podczas gdy opinia międzynarodowa skupiona jest teraz na koncentracji wojsk rosyjskich w rejonie granicy lądowej z Ukrainą, to gdyby atak rozpoczął się z morza, wojska ukraińskie w znacznym stopniu byłyby bezsilne - podsumowuje "Washington Post". (PAP)

awl/ mal/