Sycylijski pianista gra na fortepianie na granicy w Medyce

baja /Avvenire

publikacja 07.03.2022 17:46

Na granicę polsko-ukraińską przybył, ciągnąc za sobą swój instrument, już w czwartek 3 marca. Ale w niedzielę nadal grał uchodźcom wojennym na przejściu granicznym.

Sycylijski pianista gra na fortepianie na granicy w Medyce Avvenire /FB Davide przybył na granicę już 3 marca.

Davide Martello pochodzi z Sycylii, ale ostatnie 40 lat spędził w bawarskim Szwarcwaldzie.

"Dotarcie tutaj zajęło mi 15 godzin, ale warto było. Uciekinierzy przez ostatnie dni słyszeli tylko odgłos wybuchających bomb, chcę, żeby teraz słyszeli tylko muzykę" - cytuje muzyka "Avvenire", największy włoski dziennik katolicki.

Sycylijski pianista gra na fortepianie na granicy w Medyce  

Instrument przyciągnął za sobą na dwukołowej przyczepie. A misję ma tylko jedną - grać dla wszystkich uciekających przed wojną rosyjsko-ukraińską, którzy usiłują dostać się do krajów Unii Europejskiej.

To nie pierwszy raz, gdy Davide wybrał się w "podróż solidarnościową" - grał już w Stambule, Paryżu i Kijowie. "Wojny toczą się o pieniądze i władzę" - mówi, podczas gdy wolontariusze i uchodźcy na granicy głośno go oklaskują. "Mam nadzieję, że sztuka i muzyka mogą dotknąć serca Putina, rozbudzić jego ludzkie odruchy. Nawet jeśli wiem, że to trudne".

Na klapie jego fortepianu widnieje pacyfa - znak pokoju - którą sam wyciął.

Filmiki z niezwykłych występów w Medyce obiegły już - dzięki social mediom - świat. Na jednym z nich widać, jak do Davide przyłącza się jedna z uchodźczyń i wspólnie grają utwór "We Are the Champions" zespołu Queen.

"To była nauczycielka muzyki" - opowiada "niemiecki Sycylijczyk". "Nic do siebie nie mówiliśmy, nie było takiej potrzeby. Wszystko, co musieliśmy robić, to wspólnie grać".