Wypadek w Bielszowicach

PAP |

publikacja 08.03.2011 18:50

48-letni sztygar zmianowy oddziału maszynowego zginął we wtorek na poziomie 840 m w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej (Śląskie) - poinformował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.

Wypadek w Bielszowicach Roman Koszowski/ Agencja GN

Mężczyznę znaleziono po południu, przyciśniętego bryłami węgla, oderwanymi od ściany wyrobiska.

To 10 śmiertelna ofiara w górnictwie węgla kamiennego w tym roku. Poprzedni wypadek miał miejsce 25 lutego w Zakładzie Górniczym Janina w Libiążu (Małopolskie). 45-letni górnik pracował na poziomie 500 metrów pod ziemią, został przysypany skałami stropowymi.

W całym ubiegłym roku w kopalniach węgla kamiennego zginęło 15 górników.