publikacja 12.05.2022 00:00
Stał się ziarnem wrzuconym w ziemię, ziarnem, które obumarło i po czasie przyniosło owoc w wielu zakątkach świata.
ReprODUKCJA Anna Kwaśnicka /Foto Gość
To święty, który kolejne pokolenia chrześcijan uczy życia kontemplacją.
W niedzielę 15 maja bł. Karol de Foucauld (1858–1916) został ogłoszony świętym. Choć nosił szlacheckie nazwisko, dla wielu jest dziś po prostu bratem Karolem. Umierał samotnie, przypadkowo zastrzelony na pustyni w Algierii. Do końca ziemskiego życia nie doczekał się upragnionych współbraci i naśladowców. Dopiero po czasie powstały zgromadzenia zakonne, m.in. Mali Bracia Jezusa i Małe Siostry Jezusa, instytut życia konsekrowanego, wspólnoty kapłańskie i świeckie. Ich członkowie w duchowej łączności co dnia odmawiają „Modlitwę zawierzenia”, ułożoną przez małą siostrę Magdalenę na podstawie jednej z jego medytacji.
Wciąż inspiruje
Przykład brata Karola inspiruje do życia w obecności Bożej, trwania na adoracji, by następnie iść z Jezusem w codzienność, jak Maryja po zwiastowaniu zaniosła Go do swej krewnej Elżbiety i jej syna – św. Jana. Pociągająca duchowość spotkania, apostolat przyjaźni, tak bardzo dziś potrzebny.
"Brat Karol dotknął mnie radykalizmem życia według Ewangelii. Będąc proboszczem, chciałem ułożyć swoje życie według przykładu życia św. Jana Marii Vianneya, proboszcza z Ars, ale gdy trafiłem na wydaną w języku polskim książkę pt. "Karol de Foucauld", autorstwa Michela Carrougesa, rozpoczęła się moja przygoda z jej bohaterem. To w jego przykładzie odnalazłem dla siebie nową formę bycia duszpasterzem na wsi" – kilka lat temu opowiadał ks. Helmut Porada, dziś emeryt, a wcześniej – od 1976 r. – przez wiele lat ojciec duchowny w opolskim seminarium. Żyjąc duchowością Nazaretu, zainspirował kolejne pokolenia księży, zaszczepił w Kościele opolskim kapłańską wspólnotę Jezus Caritas, czerpiąc z doświadczenia tego stowarzyszenia w innych krajach, a w seminarium założył karolową grupę dla kleryków. To wszystko w czasach, kiedy o Karolu mało kto tutaj wiedział.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.