Za kulisami

Edward Kabiesz

publikacja 06.08.2022 08:39

„Asystentka” Kitty Greek dowodzi, że o sprawach szokujących opinię publiczną można opowiadać bez scen przemocy i obrazów bulwersujących widza.

Za kulisami mat. prasowe

Film wszedł na ekrany w czasie, kiedy kończył się proces słynnego, wpływowego producenta filmowego, Harveya Weinsteina,. „Asystentka” pośrednio nawiązuje do tej i innych podobnych sprawy, ale przedstawią ją z zupełnie innego widzenia. Tytułowa asystentka jest młodą dziewczyną, która właśnie podjęła pracę w studio filmowym. Od rana do późnego wieczora siedzi za biurkiem starając się wykonywać jak najlepiej swoje obowiązki. Marzy, by w przyszłości zostać producentką filmową. Jest bystrą obserwatorką i wkrótce na podstawie drobnych, wydawałoby się mało istotnych wydarzeń zauważa, że w firmie dzieje się coś złego. Wydaje się jej, nie bez powodu, że szef wykorzystuje dziewczyny, które wiążą swoją przyszłość z pracą w hollywoodzkiej wytwórni. Asystentka usiłuje zwrócić na to uwagę szefowi działu kadr.
Szefa firmy widzimy w filmie tylko przelotnie, nie jest on tu głównym bohaterem. Reżyserka nie opowiada jego historii, bo interesują ją przede wszystkim okoliczności, które sprawiły, że podobne działania mogły trwać bezkarnie przez wiele lat. Było to przecież tajemnicą poliszynela. Czy byłoby to możliwe, gdyby nie obojętność i brak reakcji środowiska, które przez lata doskonale wiedziało co dzieje się za kulisami filmowej machiny produkcyjnej? Winien jest nie tylko przestępca, ale również zdegenerowany system umożliwiający mu taką działalność. Film jednocześnie dowodzi, że o sprawach najtrudniejszych można opowiadać w sposób wyważony, bez scen przemocy i bulwersujących widza obrazów. Tym bardziej zapada w pamięć.

Asystentka, reż. Kitty Greek, wyk.: Julia Garner, Matthew Macfadyen, Makenzie Leigh, Kristine Froseth, USA 2019, katoflix.pl