Czy katolicy dbają o środowisko?

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 03.12.2022 15:48

Katolicy w Polsce uważają, że troska o środowisko naturalne jest obowiązkiem moralnym. Ich zdaniem jednak Kościół za mało dba o kwestie ekologiczne - wynika z badań przeprowadzonych przez agencję ARC.

Czy katolicy dbają o środowisko? Laudato si' za cudny świat /FB - Każdy człowiek, który korzysta z daru życia i z daru stworzenia, powinien ogarniać swoją troską świat stworzony - mówił bp Muskus.

Efekty badań przeprowadzonych wśród osób wierzących zaprezentowano podczas międzynarodowej konferencji „Creatio Continua”, która odbyła się w Krakowie.

Na pytanie: „Katolik powinien…” niemal 100 proc. respondentów odpowiedziało: „troszczyć się o przyrodę jako dar od Boga”. Często padały również odpowiedzi: „służyć innym ludziom”, „dbać o piękno stworzenia”, „być wrażliwym wobec natury” czy „działać na rzecz klimatu”. Co ciekawe, takie odpowiedzi podawano częściej niż „przyjmować Komunię św.”. 

- Respondenci podkreślają, że dbanie o środowisko jest obowiązkiem moralnym i zgadzają się ze stwierdzeniem, że człowiek nadmiernie eksploatuje przyrodę. Niemal połowa uważa, że aktywiści zajmujący się klimatem czerpią z tego zyski, co nie zmienia faktu, że jednocześnie cieszą się oni zaufaniem społecznym. Tylko 20 proc. uważa, że zmiany klimatyczne to temat lewicowy - wylicza socjolog Krzysztof Jodłowski.

Badani zostali zapytani również o motywacje dbania o klimat. Ich zdaniem, trzeba „coś zostawić przyszłym pokoleniom”. K. Jodłowski zauważa, że silny jest w tej grupie nawyk myślenia w kategoriach powinności. - Mocna jest tutaj sfera aksjologiczna, motywacja w postaci dopłat i dofinansowania jest zauważalnie niższa w porównaniu do deklarowanych wartości moralnych - komentuje badacz.

Jednocześnie respondenci podkreślają, że nie odnajdują w Kościele troski o stworzenie. 40 proc. uważa się za osoby zdecydowanie dbające o środowisko, ponad 50 proc. - raczej dbające. 

K. Jodłowski Zrelacjonował również rozmowy z katolickimi aktywistami na rzecz ochrony stworzenia. Zwrócił uwagę, że boleśnie odczuwają oni brak zainteresowania tematem ekologii w Kościele.

- Jest wielka potrzeba pogłębiania świadomości ekologicznej w parafiach, zaktywizowania ich i działalności blisko ludzi - komentował bp Damian Muskus OFM. 

W wystąpieniu podsumowującym dwudniowe obrady ekspertów z Polski i zagranicy bp Muskus wskazywał, że głos Kościoła na temat ochrony stworzenia jest jednoznaczny i stanowczy. - Kwestie ekologii podnosili wiele razy Jan Paweł II i Benedykt XVI, wiemy też, jak ważny jest ten wątek w nauczaniu Franciszka. Jego encyklika Laudato si’ jest nie tylko głosem Kościoła, ale dokumentem programowym dla wielu środowisk zajmujących się ochroną stworzenia - przekonywał. 

Podkreślając radykalizm ekologiczny papieża Franciszka, bp Muskus zauważył jednocześnie brak przełożenia jego nauczania na praktykę i działalność Kościoła „w terenie”. - Mamy bardzo wyraźny głos Franciszka i bardzo słabą odpowiedź w Kościołach lokalnych. Tymczasem papież mówi jednoznacznie, że troska o stworzenie to nie jest tylko mało istotny element naszego życia, jakaś opcja do wyboru. To jest nasza powinność. Każdy człowiek, który korzysta z daru życia i z daru stworzenia, powinien ogarniać swoją troską świat stworzony - wyjaśniał krakowski biskup pomocniczy.

Jak podkreślał, troska o stworzenie to zadanie wszystkich: naukowców, polityków, działaczy, społeczników, ludzi Kościoła świeckich i duchownych. - Tutaj nie możemy przerzucać odpowiedzialności, tylko równo ją rozkładać na wszystkich. Aby to było skuteczne, musimy umieć współpracować. Nie możemy odcinać się od pewnych działań tylko dlatego, że podejmują je osoby, które są nam „mało bliskie” ideowo - wskazywał. Dodał, że taka współpraca stanowi też okazję do ewangelizacji środowisk, które, angażując się w dzieło ochrony stworzonego świata, zapominają o jego Stwórcy. 

Biskup Muskus dostrzegł też potrzebę popularyzowania przez Kościół ciekawych i pożytecznych inicjatyw, jak choćby tworzenie przez chrześcijańskich ekologów tzw. zielonych parafii. Za niewystarczające uznał kampanie informacyjne czy listy pasterskie podejmujące te zagadnienia. Jego zdaniem  potrzebna jest przede wszystkim „praca u podstaw i dobry przykład”. - Słowa pouczają, ale świadectwo pociąga. Owoce może przynieść działalność blisko ludzi, wejście w środowiska i społeczności lokalne, pokazanie im, że troska o stworzenie przynosi wiele dobra. Trzeba przykładem zachęcać ludzi, do tego, by włączali się w dzieło naprawy świata - stwierdził duchowny, wyrażając nadzieję, że dzięki temu ziści się „sen św. Franciszka z Asyżu o harmonii całego stworzenia i powszechnym braterstwie ludzi wspólnie zatroskanych o ten świat”. 

Organizatorami międzynarodowej konferencji „Creatio Continua” są Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie oraz Światowy Ruch Katolików na Rzecz Środowiska.