To był wspaniały ginekolog! Mija 20 lat od śmierci prof. Włodzimierza Fijałkowskiego

KAI |

publikacja 13.02.2023 11:54

15 lutego minie 20 lat od śmierci prof. Włodzimierza Fijałkowskiego wybitnego polskiego humanisty, lekarza ginekologa-położnika, członka Papieskiej Akademii „Pro Vita”, twórcy polskiego modelu Szkoły Rodzenia, który jest wzorem dla współczesnych obrońców życia.

To był wspaniały ginekolog! Mija 20 lat od śmierci prof. Włodzimierza Fijałkowskiego tor.org.pl prof. Włodzimierz Fijałkowski

Prof. Włodzimierz Fijałkowski (1917-2003) był wybitnym lekarzem ginekologiem i położnikiem, autorem ponad 20 książek oraz kilkuset artykułów naukowych i popularno-naukowych z dziedziny medycyny, ekologii prokreacji i problematyki rodzinnej, twórcą polskiego Modelu Szkoły Rodzenia, wybitnym humanistą działającym skutecznie na rzecz polskiej rodziny. Przez wiele lat blisko współpracował z wieloma organizacjami pozarządowymi i prorodzinnymi, m.in. z Polską Federacją Ruchów Obrony Życia (PFROŻ).

– Całą Jego twórczość cechuje głęboki humanizm, przeniknięty wartościami chrześcijańskimi. Wartości te inspirowały działanie profesora, kreowały jego postawy życiowe i stanowiły przedmiot szczególnej troski o to, aby wpisać je w świadomość społeczeństwa polskiego. Zasługi profesora w tym zakresie są istotne i jednoznaczne. Był wielkim Polakiem, lekarzem, humanistą, uczonym, społecznikiem, chrześcijaninem i człowiekiem, wzorem osobowym dla młodych pokoleń, nie tylko związanych profesjonalnie z medycyną – podkreśla Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.

Z okazji 20. rocznicy śmierci, należący do PFROŻ Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia - Human Life International Polska, zaktualizował serwis internetowy poświęcony pamięci Włodzimierza Fijałkowskiego: www.prolife.org.pl, gdzie znajdują się materiały archiwalne, biograficzne i wspomnienia dotyczące profesora.

Jeden z członków Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, były senator Antoni Szymański „poznał” prof. Włodzimierza Fijałkowskiego poprzez lekturę artykułów lekarza ginekologa w prasie dla matek, które późniejszy polityk często powielał i przekazywał znajomym. Gdy na początku lat 80. XX w. Szymański związał się z gdańskim stowarzyszeniem pro-life Gaudium Vitae, zapraszał prof. Fijałkowskiego na prelekcje na Pomorze. Pierwsze spotkanie odbyło się w kościele jezuitów w Gdańsku – świątynia była wypełniona po brzegi. Później spotkania z prof. Fijałkowskim odbywały się i na Uniwersytecie Gdańskim, i w wielu środowiskach, które zajmowały się problematyką macierzyństwa i ochrony życia – w szkołach pielęgniarstwa i położnictwa, wśród pracowników socjalnych.

– Prof. Fijałkowski propagował naturalne planowanie rodziny, mówił o przygotowaniu do naturalnego porodu, w którym uwzględniał udział ojca, zachęcał do karmienia naturalnego – podkreślał, że to wszystko jest ekologiczne – mówi Antoni Szymański, który zaznacza, że profesor przyjeżdżał na Pomorze, ale także do wielu innych miejsce w Polsce pro bono i nie otrzymywał gratyfikacji finansowych za swoje prelekcje.

Dla dzisiejszych obrońców życia może być wzorem konsekwencji w działaniu, umiejętności rozmowy z ludźmi i przekazywania czasem trudnych treści dla współczesnego człowieka. – On miał bardzo klarowne poglądy, ale starał się działać w taki sposób, żeby przybliżać ludzi do ruchu pro-life, chociaż mieli w tej sprawie inne poglądy. Jego ulubionym słowem było „pozyskiwać” – nie zmuszać, a pozyskiwać przez postawę, wiedzę i umiejętną komunikację – podkreśla Antoni Szymański. – On mówił: „wszystkie argumenty są za życiem – musimy tylko życzliwie do nich przekonać” – dodaje były senator.

Antoni Szymański zwraca uwagę, że prof. Fijałkowski dbał o precyzyjny język. Od „dziecka nienarodzonego” wolał pozytywnie brzmiące „dziecko poczęte”. Gdy słyszał o tym, że rodząc się „dziecko przyszło na świat”, to pytał: a gdzie ono było przez dziewięć miesięcy – nie na świecie? Podkreślał, że język buduje sposób myślenia.

– Człowiek o jasnych poglądach za życiem, dla którego ważne było przekonywanie nieprzekonanych, a w związku z tym rozmawianie z nimi tak, aby wzbudzić ich zainteresowanie; działać skutecznie, ale z poszanowaniem i życzliwością wobec tych, którzy mają inne poglądy – wspomina prof. Fijałkowskiego Antoni Szymański.

Włodzimierz Fijałkowski urodził się 4 czerwca 1917 r. w Bobrownikach n/ Wisłą (woj. bydgoskie). Ukończył liceum klasyczne w Rypinie. Studia medyczne rozpoczął w 1935 r. w Szkole Podchorążych Sanitarnych na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego. Kontynuował je w tajnym nauczaniu w Warszawie oraz po zakończeniu wojny w Edynburgu (Szkocja). Brał udział w kampanii wrześniowej jako lekarz oddziałów administracyjnych Sztabu Głównego w Szpitalu Ujazdowskim. Za swoją działalność w Ruchu Oporu został aresztowany. Początkowo więziony w Radomiu, potem w obozach koncentracyjnych w Birkenau-Brzezince oraz Wirtembergii.

Po powrocie do Polski pracował jako lekarz w szpitalach w Gdańsku, Wrocławiu, Bystrzycy Kłodzkiej, a od 1955 r. w Łodzi. W 1949 obronił doktorat z dziedziny położnictwa. Dramatyczne doświadczenia wojenne stanowiły głęboką inspirację dla późniejszej niestrudzonej obrony życia ludzkiego przez Profesora jako lekarza – ginekologa i położnika. W 1956 r, gdy weszła w życie „Ustawa o dopuszczalności przerywania ciąży”, pracując jako lekarz w klinice i w przychodni, pisemnie uzasadniał swoją odmowę skierowania kobiety na aborcję: „jako człowiek – odmawiam”. Za tę postawę został usunięty z pracy w przychodni i szykanowany. W 1966 r. obronił habilitację, ale wniosek o tytuł docenta na Akademii Medycznej został odrzucony z powodu postawy sprzeciwu wobec aborcji. W 1974 r. zwolniono go z Akademii Medycznej za odmowę wykonywania aborcji oraz „nie wychowywanie młodzieży w duchu socjalistycznym”. W 1992 r., gdy był już na emeryturze, Akademia Medyczna w Łodzi nadała mu tytuł naukowy profesora medycyny.

Był mistrzem słowa i pióra. Jego wykłady, prelekcje, publikacje cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Większość książek miała kilka wznowień pomimo dużego nakładu (np. 200 tys. egz.). Około 40 lat współpracował z jedynym czasopismem skierowanym do matek „Twoje Dziecko”, pisał do niego artykuły, prowadził rubrykę „Ginekolog radzi”.

Był twórcą pierwszej szkoły rodzenia w Polsce, opracował Polski Model Szkoły Rodzenia i wdrożył go na terenie całego kraju, szkoląc przez kilkadziesiąt lat bardzo liczną kadrę profesjonalistów. Jemu zawdzięczamy przeniesienie na teren Polski idei psychoprofilaktyki porodowej oraz wdrożenie jej w opiece pre- i perinatalnej, np. system „matka z dzieckiem” po porodzie (rooming in). Dzięki inicjatywie profesora odbyły się pierwsze porody szpitalne z udziałem ojca (1983 r.) i upowszechniła się praktyka porodów naturalnych oraz rodzinnych. Profesor opracował naukowe podstawy rodzicielstwa zgodnego z naturą, ekologii prokreacji (jest autorem 12-punktowego tzw. „Scalonego Programu Prokreacji Ekologicznej”), naturalnego planowania rodziny i naturalnego karmienia niemowląt. W swoich publikacjach oraz wykładach propagował profilaktykę prekoncepcyjną oraz nowy model rodziny oparty na tzw. zharmonizowanym dwurodzicielstwie. Podejmował zagadnienia zdrowia publicznego, m.in. znaczenia stylu życia wolnego od nałogów i uzależnień. Był prekursorem rozwoju psychologii prenatalnej z Polsce, ukazując piękno życia dziecka przed urodzeniem.

Profesor należał do wielu towarzystw naukowych w Polsce i za granicą, pełniąc w nich liczne funkcje. W uznaniu jego wkładu w promowanie humanistycznych wartości na terenie medycyny został powołany na członka Papieskiej Akademii Pro Vita, Stowarzyszenia Rycerskiego Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy i Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II w KUL. Otrzymał wiele odznaczeń, nagród i wyróżnień, m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Komandorski św. Grzegorza Wielkiego z Gwiazdą, Odznakę Żołnierzy Armii Krajowej, Medal Pro Ecclesia et Pontifice, Medal Prymasowski „Ecclesiae populoque servitium praestanti”.

Był troskliwym mężem i ojcem czwórki dzieci. Przez kilkadziesiąt lat był zaangażowanym członkiem Ruchu Focolare.

Papież Jan Paweł II bardzo cenił Profesora, czytał jego publikacje, na uroczystość pogrzebową wystosował list, w którym wyrażał wdzięczność Bogu za życie i dzieło Profesora. W czasie przemówień pogrzebowych prof. W. Fijałkowski został określony m.in. jako „człowiek niezłomny”, „prorok naszych czasów”, „człowiek epoki”, „człowiek, który wyprzedził epokę”, „człowiek nie z tej ziemi”, „wzór wielkiego człowieka, chrześcijanina, lekarza i Polaka”.